Koniec stanu wojennego na Ukrainie, ale Poroszenko ostrzega. "Sytuacja nie uległa znaczącej zmianie"

Jakub Noch
Ukraińskie władze nie podjęły próby przedłużenia trzydziestodniowego stanu wojennego, który wprowadzono 26 listopada po ataku Rosjan w Cieśninie Kerczeńskiej. W środowe popołudnie Kijów ogłosił, iż okres podwyższonej gotowości wojennej Ukrainy właśnie się skończył.
Zakończył się stan wojenny na Ukrainie, który wprowadzono na 30 dni po agresji Rosji na Morzu Azowskim. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Dziś o godz. 14:00 zakończył się stan wojenny – poinformował w środę prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Nie oznacza to jednak, że za wschodnią granicą Polski jest już w pełni bezpiecznie. – Podjąłem decyzję, by go nie przedłużać, choć sytuacja wokół Ukrainy nie uległa znaczącej zmianie – dodał Poroszenko.


Jak wspomniano, stan wojenny na Ukrainie został wprowadzony potwierdzoną przez parlament decyzją prezydenta 26 listopada. W Kijowie uznano ten krok za konieczność, gdy Rosjanie zaatakowali ukraińskie okręty w Cieśninie Kerczeńskiej.
Stan wojenny przez ostatni miesiąc nie obowiązywał jednak na obszarze całej Ukrainy. Zdecydowano się go zarządzić jedynie w obwodach, które leżą nad Morzem Azowskim, mają granicę z Rosją lub kontrolowanym przez Kreml mołdawskim regionem Naddniestrze.