Ten spór trwał prawie pięć lat. Wyniki kontroli Kancelarii Premiera muszą być jawne

Adam Nowiński
Generalny Inspektor Danych Osobowych przegrał z Kancelarią Premiera sprawę o ochronę danych osób publicznych. Chodzi o publikowanie raportów z kontroli prowadzonych przez Kancelarię Premiera. Do tej pory trwającym sporem tłumaczono utajnianie wyników kontroli KPRM prowadzonych w poszczególnych resortach.
Raporty były tajne od czasów rządu Ewy Kopacz, Beaty Szydło aż do teraz, kiedy premierem jest Mateusz Morawiecki. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację GIODO, uznając, że prywatność osób publicznych jest ograniczona – pisze "Rzeczpospolita". Chodzi o ujawnienie wyników kontroli w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2013 r. Raport ujawniał kumoterstwo i nepotyzm w Agencji.

Niektórzy zaskarżyli upublicznienie swoich nazwisk, dlatego KPRM za rządów Ewy Kopacz, a potem kolejnych premierów, zdecydowała się nie publikować kolejnych raportów z kontroli. Od teraz jednak ma to ulec zmianie, a kontrole Kancelarii Premiera z ostatnich czterech lat muszą zostać ujawnione.


To ważne, bo Kancelaria rocznie przeprowadza nawet kilkadziesiąt kontroli i audytów wewnętrznych. Które z nich były objęte tajemnicą przez ostatnie cztery lata? Na przykład te w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych oraz w Ministerstwie Zdrowia w sprawie mobbingu.

Zmianom nie ulegają inne raporty. Nadal publikowane będą zestawienia co do poszczególnych wydatków Kancelarii Premiera.

Źródło: "Rzeczpospolita"