"Ten pęd posłów do wyjścia to nie alarm bombowy". Kukiz wyśmiewa parlamentarzystów, którzy tak się spieszyli

Ola Gersz
Piątek, koniec pracy, czas do domu. Dotyczy to również posłów. Parlamentarzystów biegnących desperacko do wyjścia z sali plenarnej po skończonym głosowaniu w piątek pokazał na Facebooku Paweł Kukiz. I nie zostawił na nich suchej nitki.
Paweł Kukiz nie zostawił suchej nitki na posłach spieszących się do domów Fot. Screenshot z Facebooka / Paweł Kukiz
W piątek wieczorem Sejm przegłosował nowelizację ustawy o cenach prądu. Debata była długa i burzliwa, emocje duże, posłowie z pewnością nie mogli się więc doczekać wyjścia z pracy. W końcu to mityczny "piąteczek".

Pęd posłów do domu po głosowaniu pokazał na udostępnionym na Facebooku nagraniu Paweł Kukiz. I nie zostawił na kolegach suchej nitki.

"To co widzicie na filmiku – ten pęd posłów do wyjścia – to nie alarm bombowy. Lista obecności podpisana, skończyły się wieczorne głosowania, więc można na łeb – na szyję gnać do domu" – napisał ironicznie lider Kukiz'15 pod filmem, na którym posłowie tłumnie udają się do wyjścia. Na nagraniu nikt wydaje się też nie zwracać uwagi na to, że jeden z parlamentarzystów... wciąż przemawia. Polityk wydaje się mówić do pustych foteli, bo praktycznie nikt go nie słucha.


"Projektant Sali Plenarnej (Kazimierz Skórkiewicz) okazał się być geniuszem i wizjonerem. Już w latach dwudziestych ubiegłego wieku, wymyślając kształt budynku przewidział, że za sto lat na Wiejskiej zagości cyrk" – skomentował całą sytuację Kukiz.