"Banksy się chowa". Polscy wandale zdewastowali przydrożny mur na Gran Canarii
Z jednej strony miło patrzeć, że Polaków stać na zagraniczne podróże. Jednak to, jak wypoczywają niektórzy z nich, wywołuje po prostu wstyd. Nasi rodacy zdewastowali mur na Gran Canarii, zostawiając na nim wielki napis "Śmierć frajerom".
Swój akcent na Gran Canarii zostawili też kibice lubelskiego Motoru:
Sobotnim popołudniem na płytę lotniska w Hanowerze wjechał samochód na polskich tablicach rejestracyjnych. Dwudziestokilkuletni kierowca, który staranował bramę, był pod wpływem narkotyków: amfetaminy i kokainy. Mężczyzna twierdzi, że jest Polakiem.