Szczygieł pokazał wiadomość od "miłego katolika". Trudno znaleźć słowo nie będące wulgaryzmem
Mariusz Szczygieł pokazał na Facebooku, jaką wylewną wiadomość dostał od internauty, który opisuje siebie jako prawdziwego Polaka i katolika. Pośród tych słów ciężko znaleźć takie, które nadają się do zacytowania. Okazuje się, że nie tylko dziennikarz dostał takie posty.
– Wytoczyłam temu panu sprawę. Najpierw prokuratura odrzuciła, ale się odwołałam. Sprawa jest wznowiona. Dla niego nie wygląda to dobrze. Na ostatniej sprawie w sądzie Pypeć poprosił o mediacje. Zgodziłam się, mają się odbyć w styczniu – opisuje w rozmowie z naTemat całe zdarzenie posłanka partii Teraz.
Wygląda na to, że mediacje mogą jednak nie odnieść spodziewanego skutku. – Gdy przeczytałam to, co napisał Mariuszowi Szczygłowi, to widzę, że ten człowiek kompletnie niczego nie rozumie. Wyrok będzie w lutym – dodaje posłanka.