Sławomir Peszko kończy przygodę z reprezentacją. Już pożegnał się z kibicami
Sławomir Peszko podziękował kibicom, którzy przez wiele lat wspierali go, gdy grał z orzełkiem na piersi. Przeprosił, że czasem brakło mu umiejętności i poinformował na Instagramie, że podjął decyzję o zakończeniu przygody z reprezentacją.
Peszko w reprezentacji wystąpił 44 razy i strzelił 2 gole. W kadrze A zadebiutował 19 listopada 2008 wchodząc na boisko w 69. minucie wygranego 3:2 towarzyskiego meczu z Irlandią. Pierwszą bramkę strzelił 17 stycznia 2010 w spotkaniu z Danią, drugą w meczu z Irlandią podczas meczu eliminacyjnego do Euro 2016.
Dwukrotnie wylatywał z reprezentacji w atmosferze skandalu. W 2010 roku wyrzucił go Franciszek Smuda za picie alkoholu podczas zgrupowania kadry. Po pół roku wrócił, ale tylko po to, żeby Smuda znów wyrzucił go za to, że awanturował się "po spożyciu" i trafił do izby wytrzeźwień.
Do gry w reprezentacji przywrócił go trener Waldemar Fornalik, później Peszko został powołany przez Adama Nawałkę na Euro we Francji i na mundial w Rosji. Szczególnie ta ostatnia decyzja nie spodobała się wielu kibicom, którzy twierdzili zgodnie, iż miejsce w kadrze Peszko dostał wyłącznie z uwagi na przyjaźń z kapitanem reprezentacji Robertem Lewandowskim.
"Umiejętności czasami brakowało, ale napewno nie woli walki. Dziękuje wszystkim Kibicom, Trenerom, Piłkarzom oraz tym, którzy na codzień pomagali mi w Reprezentacji! Życzę powodzenia w eliminacjach" – napisał na Instagramie Sławomir Peszko.