Jak znaleźć najlepsze okazje na wyprzedaży? "Baba się rzuca" to najlepszy doradca kobiet

Sylwia Wamej
Piszą o sobie tak: "dwie pasjonatki zakupów poszukujące okazji i nowości w wielu sklepach. Gdy promocja wzywa, moim honorem jest walka". Dwie siostry prowadzą na Instagramie nietypowy profil. Publikują na nim zdjęcia ubrań, butów, torebek, dodatków i kosmetyków, które... są przecenione. Dziewczyny "dają cynk" innym kobietom, gdzie mogą upolować daną rzecz po taniości.
Profil Baba się rzuca jest skupiskiem wielu przecen z różnych sklepów Fot. Instagram/baba się rzuca
Instagram przyzwyczaił nas do idealnych zdjęć i perfekcyjnego świata. Profilowi dziewczyn, które nazwały go "Baba się rzuca", daleko do ideału. Przede wszystkim nie znajdziemy tam selfie, pięknych zdjęć z podróży i stylowych wnętrz. Zamiast wyidealizowanej, instagramowej przestrzeni mamy fotki przecenionych ubrań, kosmetyków, butów czy akcesoriów do domu. Profil sióstr jest coraz popularniejszy w sieci, a śledzi go już 70 tysięcy osób.

Zdjęcia przecenionych rzeczy są najważniejsze

"Baba się rzuca" jest zasługą dwóch młodych sióstr z Krakowa. Jak podkreślają, chcą pozostać anonimowe, bo przecież to nie o nie chodzi, tylko o wyprzedaże. Jak zdradzają w rozmowie naTemat, inspiracją do założenia strony był instagramowy profil jednej z niemieckich internautek.


– Pomysł na taką tematykę przyszedł do nas z zachodu. Kiedyś przez przypadek trafiłam na zdjęcie pochodzące z Niemiec, gdzie dziewczyna sfotografowała kurtkę na sobie i zestawiła taką fotkę ze zdjęciem metki. Z tyłu widać było wnętrze sklepu z ubraniami, a na metce czerwoną naklejkę – mówi jedna z założycielek.
Podpowiadają, gdzie kupić ciuchy i dodatki za niewielkie pieniądzeFot. Instagram/Baba się rzuca
– Z ciekawości sprawdziłam, co przedstawia jej profil i zobaczyłam wiele podobnych zdjęć. Czegoś takiego w Polsce brakowało, a trwał właśnie okres wyprzedaży. To był idealny czas na zapoczątkowanie "Baba się rzuca" – słyszę od mojej rozmówczyni.

Siostry na bieżąco muszą monitorować, w których sklepach są przeceny, jednak bardzo dużo informacji dostają też od swoich czytelniczek. – Często polegamy na naszych obserwatorach. To dzięki nim wiemy o masie nowych promocji oraz nowinek sklepowych. Zakładając to konto, zdawałam sobie sprawę, że wycieczki po sklepach będą bardzo częste. Nie był to dla mnie problem, ponieważ od zawsze kochałam zakupy, a okres wyprzedaży był moim ulubionym. Teraz do pomocy mam siostrę i masę innych kobiet, które przesyłają nam zdjęcia ze swoich zakupów. Często liczy się czas, ponieważ wyprzedaże szybko się kończą, a produkty z półek znikają – mówią autorki profilu.

Twierdzą, że dla wielu kobiet ich strona jest ogromną pomocą szczególnie w okresie przecen. Wystarczy popatrzeć też na komentarze kobiet pod zdjęciami. To dla nich ogromne ułatwienie, bo wiedzą, w którym sklepie szukać przecenionych botków, torebek czy okularów.

Kupuj z głową
Trzeba podkreślić, że to właśnie teraz, w okresie trwających wyprzedaży warto być rozsądnym. Tym bardziej, że wiele sklepów stosuje pesudotriki mające nakłonić nas do zakupów.

– Sztuczne obniżki to problem, który wciąż występuje. Nie jest to taka skala jak dawniej, ale w dalszym ciągu istnieją sklepy, które najpierw podnoszą ceny, a później obniżają, nazywając promocją. Problem ten najczęściej występuje w sklepach internetowych. Warto jest więc śledzić produkty i ich ceny poza promocjami – radzą dziewczyny.
Taką bluzę siostry upolowały w sieciówce CroppFot. Instagram/Baba się rzuca
Dodają też, żeby nie dać się zwariować na przecenach i kupować z głową. – Powinniśmy skupić się na rzeczach przydatnych i tych, które nam się podobają. Okres wyprzedaży to moment, w którym możemy zaszaleć i pozwolić sobie na dobrej jakości buty, torebkę czy nawet biżuterię. Dobrze jest mieć umiar. W końcu nie potrzebujemy aż pięciu podobnych sukienek tylko dlatego, że były one tanie. Dodatkowo, jeżeli już na etapie zakupów mamy wątpliwości co do produktu, czy będzie w ogóle przydatny, to powinniśmy taką rzecz odłożyć. Prawdopodobnie w ogóle jej na siebie nie założymy lub nie użyjemy.