Myśliwi nie chcą uczestniczyć w rzezi dzików. Mocne oświadczenie organizacji łowieckich

Paweł Kalisz
Naczelna Rada Łowiecka i Polski Związek Łowiecki wydały oświadczenie w sprawie masowego strzelania do dzików, w szczególności do ciężarnych lub prowadzących potomstwo loch. Oficjalne stanowisko myśliwych jest takie, że niemożliwym i niedopuszczalnym jest pozyskanie 200 tys. dzików w dwa miesiące.
PZŁ I NRŁ nie zgadzają się na masowy odstrzał dzików. Fot. Adam Wajrak / Agencja Gazeta
"Naczelna Rada Łowiecka oraz Zarząd Główny Polskiego Związku Łowieckiego wyrażają zdecydowaną dezaprobatę redukcji dzika poprzez strzelanie do ciężarnych i prowadzących potomstwo loch" – poinformował oficjalnie Polski Związek Łowiecki.

Pismo ma być dowodem na to, że myśliwi poważnie i profesjonalnie traktują swoją rolę opiekunów ojczystej przyrody. "Dziki są gatunkiem o dużym znaczeniu dla zachowania równowagi w ekosystemach leśnych" – czytamy w oświadczeniu.

Czy to znaczy, że masowego odstrzału nie będzie? PZŁ zastrzega, że jest gotów wspólnie z resortami rolnictwa, środowiska, służbami weterynaryjnymi oraz środowiskami naukowymi wypracować plan działań w tym zakresie walki z ASF. Ale w piśmie wyraźnie jest napisane, że myśliwi nigdy nie wyrażali zgody na masowe strzelanie do ciężarnych loch.


źródło: PZŁ