"Ten pomnik obraża ofiary". Protest przed gdańskim monumentem księdza Jankowskiego

Mateusz Marchwicki
Emocje wokół prałata Henryka Jankowskiego wcale nie mijają, a społeczność Gdańska, w którym stoi jego pomnik, coraz głośniej domaga się sprawiedliwości i usunięcia monumentu. W sobotę odbył się protest przeciwko wieloletniemu kapelanowi "Solidarności".
Emocje wokół pomnika ks. Jankowskiego w Gdańsku wcale nie cichną. Fot. Bartosz Bańka/Agencja Gazeta
– Ja, moja partia, wszyscy rozsądni ludzie i ci wszyscy, którzy nie mają łusek na oczach wiedzą, że trzeba dojść do prawdy. Że pedofilia, molestowanie to najgorsze, co może spotkać człowieka, a szczególnie człowieka, który jest dzieckiem, który jeszcze nie umie się bronić – mówiła posłanka Nowoczesnej Ewa Lieder, która wraz z mieszkańcami Gdańska protestowała w sobotę przed pomnikiem księdza prałata Henryka Jankowskiego.

Niektórzy z zebranych mieli ze sobą świeczki, pojawił się również banery z napisami: "Tak dla komisji, nie dla hipokryzji", "Pomnik hańby". Organizator protestu Michał Wojciechowicz zakrył pomnik białym prześcieradłem. – Ten pomnik straszy Gdańszczan, ten pomnik obraża ofiary, nie ma możliwości, żeby ten pomnik się tutaj uchował – powiedział. Protestujacy domagają się usunięcia pomnika, zmiany nazwy placu, odebrania honorowego obywatelstwa Gdańska księdzu Jankowskiemu oraz powołania Komisji prawdy i zadośćuczynienia". – Tu nie chodzi o żadną zemstę na Kościele. Tu chodzi tylko i wyłącznie o ofiary – mówiła posłanka Lieder.


Wojciechowicz zapowiedział także, że od lutego spotkania przed pomnikiem ks. Jankowskiego będą się odbywały każdego 13. dnia miesiąca. Zakończą się, gdy zostanie powołana wspomniana komisja.

źródło: "Dziennik Bałtycki"