Szukał ludzi gotowych na śmierć, żeby "zniszczyć system". Mieli dźgać nożami niewinnych
Nie trzeba było długo czekać, żeby po zabójstwie Pawła Adamowicza pojawiły się w internecie nienawistne wpisy. Jeden z nich były jednak szczególnie groźny. Mowa o 36-latku z Legnicy, o którym pisze "Gazeta Wrocławska". Mężczyzna szukał ludzi, którzy pomogliby mu zabijać innych i "zniszczyć system".
Chętnym zaproponował na to dwa sposoby: atakowanie nożami niewinnych ludzi w koszulkach z treścią ostatniego listu do ludzkości lub cotygodniowe samospalenie dziesięciu osób pod Sejmem.
– Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego mieszkańca Legnicy funkcjonariusze zabezpieczyli urządzenia z nośnikami pamięci. Wszystkie przedmioty zostaną teraz poddane szczegółowej analizie przez biegłych pod kątem ich zawartości. Mężczyzna trafił już do policyjnego aresztu – powiedział gazecie nadkom. Krzysztof Zaporowski z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.
Za podżeganie do popełnienia przestępstwa grozić może kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat. Przypomnijmy, że po śmierci Pawła Adamowicza wzrosła liczba nienawistnych komentarzy w sieci. Policja zatrzymała kilka osób w całej Polsce, które groziły śmiercią samorządowcom i politykom.
Źródło: "Gazeta Wrocławska"