Chajzer ma pomysł, jak nakłonić Owsiaka, by zmienił zdanie. "Dajmy mu wiatr w żagle"
Filip Chajzer chce, aby wszyscy Polacy podziękowali Jurkowi Owsiakowi za jego działalność. Namawia do wyjścia na ulice tydzień po ostatnim finale WOŚP i odpalenia kolejnego "światełka do nieba". Takim gestem chce przekonać współtwórcę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, że bez niego ta Orkiestra nie może grać.
Gwiazda TVN podkreśla także, że bez Jurka Owsiaka Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie istnieje. Apeluje aby w niedzielę, tydzień po 27. finale WOŚP spotkać się w Warszawie i innych polskich miastach, odpalić zimne ognie i tym samym okazać wsparcie Owsiakowi.
"Takie nasze światełko do nieba. Dajmy mu wiatr w żagle. Niech gra tak jak obiecał do końca świata i jeden dzień dłużej" – podkreśla we wpisie.
Reakcja Filipa Chajzera to odzew na decyzję Jurka Owsiaka, który postanowił zrezygnować z funkcji prezesa fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, chwilę po tym jak w mediach podano informację o śmierci Pawła Adamowicza.
Dla wielu Polaków Jurek Owsiak to symbol WOŚP.•Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Wycofanie się Jurka Owsiaka z pierwszego planu wywołało poruszenie. W sieci nie brakuje apeli o to, aby jednak zmienił zdanie.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, został zaatakowany nożem podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Mimo wielogodzinnej walki lekarzy o jego życie, nie udało się go uratować.