Macierewicz opisał zabójstwo Adamowicza. Połączył Tuska z mową nienawiści

Mateusz Marchwicki
Wygląda na to, że nawet w obliczu zabójstwa prezydenta Gdańska, nie ma szans na powstrzymanie się od wzajemnego rzucania błotem w przeciwników politycznych i dogryzania im przy każdej możliwej okazji. Na temat tragicznej śmierci Pawła Adamowicza wypowiedział się Antoni Macierewicz. Było też o... Donaldzie Tusku.
Antoni Macierewicz nie powstrzymał się od nawiązania do Donalda Tuska. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
– To nie był absolutnie mord polityczny. Wiele wskazuje, że miał on inny charakter – mówił na antenie Telewizji Republika były szef MON Antoni Macierewicz. Polityk PiS nawiązał także do sposobu, w jaki zamachowiec zadał śmiertelne ciosy prezydentowi Gdańska.

– Każdy krok był precyzyjnie przemyślany i przygotowany. Ciosy wymierzone w prezydenta były precyzyjne. Napastnik musiał je trenować, on był przekonany, że zabił. Morderca nie uciekł, tylko dobrowolnie się położył – stwierdził Macierewicz.

Niemcy i Donald Tusk
Były szef MON odniósł się także do tekstu opublikowanego w niemieckim dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung", gdzie można przeczytać, że Paweł Adamowicz "był od lat obiektem nienawiści polskiej prawicy". – Bez względu na to, co pisze niemiecka prasa, naszym zadaniem jest wyjaśnienie kulisów i rzeczywistego przebiegu całej sytuacji – powiedział.


I gdyby na tym skończyła się rozmowa z politykiem PiS-u, można byłoby uznać ją za neutralną i nie podgrzewającą emocji w tym trudnym czasie. Niestety, Antoni Macierewicz musiał nawiązać do przemówienia, jakie Donald Tusk wygłosił w poniedziałek na gdańskiej manifestacji. – Chcę ci kochany Pawle obiecać, że obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą – powiedział były premier.

– Mam nadzieję, że było to przyznanie się do błędów. Może Donald Tusk zapowiedział, że nie będzie rozsiewał już nienawiści – tak słowa Tuska skomentował Macierewicz.

Przypomnijmy, Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek po tym, jak w trakcie niedzielnego finału WOŚP na scenie zaatakował go Stefan W. i trzykrotnie ugodził nożem. Jego pogrzeb odbędzie się w najbliższą sobotę.

źródło: telewizjarepublika.pl