Bohater skandalu wrócił na łono Kościoła. Abp Paetz koncelebrował mszę mimo zakazu Watykanu

Rafał Badowski
Arcybiskup senior Juliusz Paetz, oskarżony o molestowanie kleryków i księży, mimo zakazu Watykanu koncelebrował w czwartek mszę pogrzebową w intencji zmarłego prałata Mariana Lewandowskiego.
Arcybiskup Paetz koncelebrował mszę świętą mimo zakazu Watykanu. Kilkanaście lat temu został oskarżony o molestowanie księży i kleryków. Zdjęcie archiwalne. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta
Arcybiskupa Paetza widać było na zdjęciach z uroczystości, które na swojej stronie internetowej zamieściła kuria. Potem kuria usunęła zdjęcia. Ksiądz stał obok ołtarza, blisko arcybiskupa Stanisława Gądeckiego.

"Gazeta Wyborcza" zapytała rzecznika poznańskiej kurii ks. Macieja Szczepaniaka, dlaczego abp Paetz był na mszy w intencji ks. Mariana Lewandowskiego, dlaczego ją koncelebrował i czy nie obowiązuje go już watykański zakaz.

Najpierw ze strony archidiecezji poznańskiej zniknęła relacja ze zdjęciami z pogrzebu ks. Lewandowskiego. Potem kuria odpowiedziała "Wyborczej".


"Musi pan zapewne zapytać samego zainteresowanego" – odpowiedział ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik metropolity poznańskiego. I dodał, że decyzje abpa Celestino Migliore (nuncjusza apostolskiego w Polsce - red.) obowiązują i dlatego właśnie znalazły się na stronie internetowej archidiecezji. Migliore już w 2016 r. przypominał abp Paetzowi, że zakazy Watykanu obowiązują, kiedy Paetz chciał uczestniczyć w kościelnych uroczystościach 1050. rocznicy chrztu Polski.

"Czy udział w pogrzebie narusza ten zakaz? Gdyby tak było, abp senior zapewne nie uczestniczyłby w pogrzebach swoich bliskich czy też wspomnianego kapłana" – dodał ks. Maciej Szczepaniak. Zdjęcia z pogrzebu zamieścił arcybiskup Gądecki na Twitterze.


O tym, jak arcybiskup Paetz wrócił na salony, pisała w 2016 r. dziennikarka naTemat Katarzyna Zuchowicz. "Choć zaraz po wybuchu skandalu zniknął, od kilku lat znów bierze udział w oficjalnych uroczystościach kościelnych, widywany jest na procesjach Bożego Ciała, wierni przyklękają, całują jego pierścień. Jakby nigdy nic się nie stało. Jakby przez lata akceptowano ten szczyt obłudy" – pisała reporterka naTemat.


źródło: "Gazeta Wyborcza"