Rok 2018 był rekordowy dla polskiej muzyki. Najwięcej płyt sprzedał oczywiście Dawid Podsiadło

Kamil Rakosza
Patrząc na listę bestsellerów Związku Producentów Audio Video trzeba przyznać, że ubiegły rok był naprawdę wyśmienity dla polskiej muzyki. W pierwszej dwudziestce najlepiej sprzedających się płyt 2018 roku jedynie dwa albumy zostały nagrane przez zagranicznych artystów.
"Małomiasteczkowy" Dawida Podsiadły był najchętniej kupowanym albumem 2018 roku w Polsce. Fot. Materiały prasowe
Na pierwszym miejscu Oficjalnej Listy Sprzedaży (OLiS) 2018 znalazł się album Dawida Podsiadły "Małomiasteczkowy". Reszta podium należy do artystów związanych z hip hopem – drugie miejsce przypadło "Somie 0,5 mg" duetu Taconafide, czyli Quebonafide i Taco Hemingwaya. Na najniższym stopniu pudła znalazł krążek "W drodze po szczęście" OSTR-a.
W pierwszej dwudziestce bestsellerów OLiS jedynie dwa albumy zostały nagrane przez zagranicznych artystów.Screen ze strony ZPAV
Królowanie polskich artystów widać po pierwszej dwudziestce zestawienia. Rodzimy repertuar, nie licząc kompilacji, osiągnął rekordowe 68 proc. (wg wielkości sprzedaży) wszystkich albumów obecnych na liście. Jedyny zagraniczny album, który pojawił się w pierwszej dziesiątce, to uplasowana na miejscu 6. kolekcja zespołu Queen "The Platinum Collection. Greatest Hits I, II & III".


Fryderyki w nowym miejscu
Dodajmy, że 9 i 12 marca zostaną przyznane najważniejsze polskie nagrody muzyczne – Fryderyki. Dawid Podsiadło (uhonorowany w tym roku Paszportem Polityki) ma okazję na kolejne nagrody. W swojej 25-letniej historii gala po raz pierwszy opuści Warszawę i odbędzie się w Katowicach. Część dotycząca Muzyki Rozrywkowej i Jazzu (9 marca) będzie również transmitowana przez telewizję TVN.

Źródło: ZPAV