Mężczyzna nachodził Hannę Gronkiewicz-Waltz w pracy. Zajęła się nim prokuratura

Ola Gersz
Zarzuty uporczywego nękania i kierowania gróźb karalnych pod adresem byłej prezydentki Warszawy usłyszał 33-letni Mariusz G. Znajdzie się w areszcie?
Hanna Gronkiwicz-Waltz otrzymywała groźby pod swoim adresem Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Po śmierci Pawła Adamowicza nasiliły się groźby skierowane wobec prezydentów niektórych polskich miast. Wśród włodarzy Poznania, Lublina czy Nowej Soli znalazła się również była prezydentka Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Polityczce przyznano ochronę, kiedy do jej gabinetu na Uniwersytecie Warszawskim wszedł mężczyzna, który zachowywał się agresywnie. Musiała interweniować policja.

Mężczyzna to 33-letni Mariusz G. TVN Warszawa poinformowało, że nachodził on Gronkiewicz-Waltz nie tylko na uniwersytecie, ale również w warszawskim ratuszu. Opowiadał on również o byłej prezydentce stolicy szkalujące ją historie.


Teraz Warszawska Prokuratura Okręgowa postawiła Mariuszowi G. zarzut uporczywego nękania i kierowania gróźb karalnych pod adresem Gronkiewicz-Waltz. Chce również, aby mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Decyzję w tej sprawie podejmie w środę sąd.

źródło: TVN Warszawa