"Pio, Pio! Pio, Pio!". Włoski komentator odleciał po golach Polaka

Ola Gersz
Niesamowity występ Krzysztofa Piątka w meczu Milanu z Napoli ucieszył zarówno Polaków, jak i fanów zespołu z Mediolanu. Do tego stopnia, że włoski dziennikarz Tiziano Crudeli w studiu krzyczał i skakał. Słowem – wpadł w szał.
Gole Piątka bardzo ucieszyły włoskiego komentatora Fot. Kadr z Twittera / TeamMilanAC ‏
Ledwo Krzysztof Piątek przeszedł do AC Milan, a już zrobił furorę. We wtorek drużyna z Mediolanu pokonała SSC Napoli 2:0 w ćwierćfinale o Puchar Włoch. Oba gole to dzieło Polaka.

Nic dziwnego, że wtorkowy mecz był niezwykle emocjonujący – szczególnie dla fanów Milanu. A do tych należy Tiziano Crudeli – niezwykle popularny we Włoszech dziennikarz i komentarz sportowy.

Gole Piątka tak bardzo ucieszyły Crudelego, który był gościem w telewizyjnym studio sportowym, że komentator... wpadł w szał. Dziennikarz wyskoczył z miejsca, zaczął wymachiwać rękami i głośno krzyczeć z radości. "Pio, Pio!, Pio, Pio!, Pio, Pio!, Pio, Pio! Pio, Pio" – wrzeszczał szczęśliwy Crudeli. Co chwila powtarzał też nazwisko "Piątek" i triumfalnie podskakiwał do kolegów w studio. To właśnie z powodu takich emocji i reakcji uwielbiamy sport.