"To niszczenie mojej rodziny". Niesiołowski twierdzi, że CBA spreparowało seksaferę

Bartosz Świderski
W rozmowie z "Super Expressem" Stefan Niesiołowski mówi o tym, że prokuratura i CBA wrabiają go w seksaferę. – Nie będę tą drogą dyskutował z CBA i prokuraturą. Oni to spreparowali – twierdzi poseł.
W rozmowie z "Super Expressem" Stefan Niesiołowski twierdzi, że prokuratura spreparowała seksaferę z jego udziałem. Fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta
Stefan Niesiołowski ma być zamieszany w załatwianie biznesmenom kontraktów na miliony złotych w zamian za sponsorowane przez nich spotkania z prostytutkami, także w specjalnie wynajętym do tego celu mieszkaniu. Polityk PSL-UED twierdzi jednak, że seksafera została spreparowana przez prokuraturę i CBA.

– To, co robi CBA i prokuratura, to opluwanie mnie, niszczenie mojej rodzin. Wyjątkowa nikczemność. W innych sprawach prokuratura mówi o tajemnicach w śledztwie. A tutaj w moim przypadku nie ma tajemnicy śledztwa? – pyta wzburzony Niesiołowski w rozmowie z "Super Expressem".


Seksafera
W ubiegłym tygodniu CBA zatrzymało trzech biznesmenów z województwa łódzkiego, którzy mają być uwikłani w korupcyjny proceder. Śledztwo wykazało, że zatrzymani wręczali korzyści posłowi na Sejm, którym – jak informuje Radio Zet – okazał się Stefan Niesiołowski. Jak podała Wirtualna Polska, miało chodzić o usługi seksualne dla polityka.

W podsłuchanych rozmowach biznesmeni mówili o "jurnym Stefanie". – Mówią, że zarwał łóżko i że teraz powinien korzystać z kanapy – opowiadał rozmówca Wirtualnej Polski. Do spotkań miało dochodzić 29 razy. Stefan Niesiołowski zapowiedział, że zrzeknie się immunitetu poselskiego.

Źródło: "Super Express"