"Wiosno, napierdzielaj!". Biedronia w Poznaniu trochę poniosło

Tomasz Ławnicki
Polityczne konwencje rządzą się pewnymi prawami - czasem więcej w nich nastroju z koncertu na stadionie, niż z poważnej politycznej dyskusji o programie. Nic dziwnego, że liderzy na scenie z mikrofonem w dłoni czasem poczują się niczym gwiazda rocka. W Poznaniu na konwencji nowej partii Wiosna Roberta Biedronia wyraźnie poniosło.
Robert Biedroń na konwencji swojej partii Wiosna w Poznaniu. Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Robert Biedroń wyraźnie nabrał wiatru w żagle. Po tym, jak ukazał się sondaż dający jego nowej partii na poziomie 14 proc., lider Wiosny zaczął snuć plany koalicji z PO, w której on powierzyłby Grzegorzowi Schetynie stanowisko wicepremiera. W środę lider Wiosny uczestniczył w spotkaniu z wyborcami w Poznaniu, którzy tłumnie przybyli na tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich. Biedroń m.in. prezentował lokalnych liderów partii. Schodząc ze sceny zaś - niesiony oklaskami - zakończył wystąpienie dość, nazwijmy to, potocznym wezwaniem: "Wiosno, napierdzielaj!" - relacjonuje "Głos Wielkopolski".
Robert Biedroń

Nie zawiedliście mnie. Jesteśmy nie do zatrzymania. Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy! Tej Wiosny nie da się zatrzymać! Tej zmiany nie da się zatrzymać! Niech usłyszą nas w Koninie, w Kaliszu, Pile, niech usłyszą nas na Wiejskiej w Warszawie, niech usłyszy nas Jarek na Nowogrodzkiej i niech wie, że w październiku spotkamy się na Wiejskiej, tak jak dzisiaj, i zmienimy oblicze tego kraju! Wiosno, napierdzielaj!

Przed Biedroniem jeszcze cała seria konwencji - w niedzielę 10 lutego będzie w Białymstoku, we wtorek 12 lutego we Wrocławiu, a w środę 13 lutego w Katowicach.