Kuriozalne tłumaczenie rządu. Fatalnej kondycji stadniny w Janowie winna ma być... susza

Mateusz Marchwicki
O fatalnych wynikach finansowych stadniny koni w Janowie Podlaskim mówi się od dawna. Teraz poseł PO Krzysztof Brejza zapytał ministra rolnictwa o powody takiego stanu rzeczy. Odpowiedź, która nadeszła może wprawiać w osłupienie.
Finansowa katastrofa stadnin koni spowodowana jest... suszą. Fot. Tomasz Rytych/Agencja Gazeta
Poseł Brejza, który stał się interpelacyjnym postrachem ministrów rządu Zjednoczonej Prawicy, tym razem zapytał o to, czy ministerstwo kierowane przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego było informowane przez kierownictwo janowskiej stadniny o sytuacji finansowej oraz o to, czy ministerstwo wspierało ją finansowo. Pojawiła się także prośba o wyniki finansowe z okresu 2015-2018.
Fot. twitter.com/KrzysztofBrejza
Odpowiedź z Ministerstwa Rolnictwa nadeszła. Była o wiele obszerniejsza niż ta sprzed kilku tygodni. Jednak najciekawszy wydaje się powód, który został przedstawiony jako główny winowajca zapaści stadniny.


Według ministerstwa, zyski stadniny poleciały na łeb na szyję z powodu... suszy. "Sytuacja w SK Janów Podlaski związana jest z ogólną sytuacją w rolnictwie w 2018 roku i jest głównie efektem niespotykanej od lat suszy" – napisało ministerstwo. Przypomnijmy, w ciągu trzech lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, stadnina koni w Janowie Podlaskim poniosła duże starty finansowe. W 2015 roku jej zysk wyniósł ponad 3 mln zł. W 2018 roku stadnina odnotowała ponad 1,6 mln zł straty.