Były redaktor naczelny "Super Expressu" z zarzutami. Chodzi o jazdę na "podwójnym gazie"
Prokuratura oskarża Sławomira Jastrzębowskiego o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Były redaktor naczelny "Super Expressu" zaprzecza, jednak jak twierdzą śledczy, zeznania świadków przeczą jego wersji wydarzeń.
Były naczelny tabloidu złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu, który miał pić po zakończeniu jazdy w pokoju hotelowym.
– Jestem niewinny. Policja zatrzymała mnie nie wtedy, gdy jechałem samochodem, ale kiedy byłem już w pokoju hotelowym. Poza tym w aktach sprawy znajdują się opinie biegłych, które potwierdzają moją niewinność – powiedział "Presserwisowi" były naczelny "SE".
Prokuratura twierdzi jednak zupełnie co innego. – Tej wersji przebiegu zdarzenia przeczą zeznania świadków, którzy widzieli sposób jazdy podejrzanego pojazdem, jego stan po opuszczeniu pojazdu oraz to, że podejrzany spożywał alkohol w dniu zdarzenia – stwierdził rzecznik prokuratury Marcin Saduś.
Zgodnie z kodeksem karnym za jazdę pod wpływem alkoholu Jastrzębowskiemu grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub do 2 lat pozbawienia wolności.
źródło: press.pl