Sędzia porównał Jarosława Kaczyńskiego do Lenina. Teraz grozi mu dyscyplinarka

Paweł Kalisz
Trzeba przyznać, że sędzia Paweł Strumiński z Sądu Rejonowego w Gliwicach jest aktywny na Twitterze i często na jego profilu pojawiają się nowe wpisy dotyczące Paryża, siatkówki, piłki nożnej lub polityki. I właśnie te ostatnie ściągnęły na Strumińskiego kłopoty. Za porównanie Jarosława Kaczyńskiego do Lenina wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
Przeciwko sędziemu wszczęto postępowanie dyscyplinarne za opublikowanie na Twitterze mema porównującego Kaczyńskiego do Lenina. Fot. Facebook / Paweł Strumiński
"Nie ma niemal dnia, by nie bawił się w politykę, by nie komentował kolejnych posunięć rządu" – informuje portal wpolityce.pl i na dowód przytacza kilka postów zamieszonych przez sędziego Sądu Rejonowego w Gliwicach Pawła Strumińskiego. Na pierwszy rzut oka widać, że sędzia nie jest zwolennikiem tak zwanej dobrej zmiany.

Ale jeden post sprowadził na Strumińskiego kłopoty. Jak informuje portal, sędzia zamieścił na swoim profilu mem porównujący Jarosława Kaczyńskiego do Włodzimierza Lenina. I choć sędzia post już usunął, to wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne.


"6 lipca 2018 roku znieważył Jarosława Kaczyńskiego poprzez zestawienie zdjęć Jarosława Kaczyńskiego i pomnika Lenina z podpisami o treści 'Wódz' i 'Prawda sowiecka wiecznie żywa' porównał pokrzywdzonego do zbrodniczego przywódcy Rosji Sowieckiej przez co uchybił godności urzędu oraz zasadom etyki zawodowej" – przytacza portal uzasadnienie.

źródło: wpolityce.pl