Fortuna na dodatkową ochronę Kaczyńskiego. Pilnowało go prawie 30 byłych gromowców
180 tys. zł kosztowała dodatkowa ochrona spotkań i konwencji w czasie kampanii samorządowej z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – informują "Newsweek" i Radio ZET. Prawo i Sprawiedliwość płaciło za ochronę swojego szefa podczas kampanii wyborczej do samorządów – wynika z dokumentów złożonych przez Komitet Wyborczy PiS.
Radio ZET podkreśla, że agentów firmy Grom Group było więcej niż funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, którzy chronili obecnego też na tych spotkaniach premiera Mateusza Morawieckiego.
Według "Newsweeka", w szczytowym momencie kampanii przed wyborami samorządowymi, Kaczyńskiemu towarzyszyło podczas różnych spotkań przeważnie od 16 do 26 ochroniarzy z Grom Group.
Specjalne względy w Sejmie
Prezes PiS oficjalnie w Sejmie jest – wiadomo – tylko szeregowym posłem. Mimo to przy wjeździe na teren parlamentu nie musi wjeżdżać bagażnika jak każdy inny poseł, a do sejmowych kuluarów wchodzi z własną ochroną. O sprawie kilka dni temu pisała "Rzeczpospolita".
źródło: "Newsweek", Radio ZET