Bolid jest wolniejszy niż nawet przed rokiem. Z obozu Kubicy docierają niepokojące informacje
Przed startem nowego sezonu Formuły 1 zespół Roberta Kubicy ma ogromne problemy. Williams stracił już dwa dni testowe i nadal nie wiadomo, kiedy pokaże swój samochód na 2019 rok. Na tym jednak nie koniec. Jak podaje Sport.pl, bolid Polaka w symulatorze osiąga czasy o dwie sekundy gorsze od zeszłorocznych.
Claire Williams, szefowa jednej z najbardziej zasłużonych ekip w historii Formuły 1, jeszcze w poniedziałek informowała, że jej zespół nie weźmie udziału także we wtorkowych próbach. Aktualny scenariusz teamu zakłada, że ich nowe bolidy FW42 wyjadą na hiszpański tor w środę. Tego dnia zostały zaplanowane jazdy z udziałem Roberta Kubicy.
Zmiany odbiją się na jakości?
Jak zaznacza Sport.pl, dla kierowców Williamsa każdy przejechany kilometr przed startem sezonu jest na wagę złota. George Russell to debiutant w Formule 1, z kolei Robert Kubica, mimo że jest doświadczonym kierowcą, wraca do rywalizacji po długiej przerwie.
Problemy, z którymi zmaga się stajnia Williamsa, to nie tylko kłopot z przygotowaniem bolidu na czas. Team Polaka w zeszłym roku stracił wielu ważnych pracowników. Odeszli m.in. szef projektantów Ed Wood oraz szef działu osiągów Rob Smedley. Zmiany, które zachodzą w zespole, prawdopodobnie odbiją się na osiągach pojazdów, które kierowcy będą mieli do dyspozycji.
Jak będzie wyglądał bolid Kubicy?
Do oficjalnego startu nowego sezonu Formuły 1 i wielkiego powrotu Roberta Kubicy został niecały miesiąc. Polak zadebiutuje w Grand Prix Australii 17 marca. Niedawno na starym bolidzie Williamsa pokazano, jak będzie pomalowany samochód polskiego kierowcy. Robert Kubica będzie jeździł niebiesko-białym bolidem z widocznym logo Orlenu.
źródło: Sport.pl