Ponowne ustawienie pomnika Jankowskiego niezgodne z prawem. Jest oświadczenie Aleksandry Dulkiewicz

Aneta Olender
Ponowne posadowienie pomnika ks. Henryka Jankowskiego przez Społeczny Komitet Budowy Pomnika jest niezgodne z prawem. W wymiarze symbolicznym napawa smutkiem i utrudnia dialog – takimi słowami rozpoczęły swoje oświadczenie pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz oraz przewodnicząca rady miasta Agnieszka Owczarczak.
Pomnik ks. Henryka Jankowskiego wzbudza w mieście ogromne kontrowersje Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
W informacji dostarczonej mediom czytamy także o warunkach, jakie muszą być spełnione, aby procedura ustawienia pomnika prałata mogła przebiegać zgodnie z procedurami.

"Wczoraj, czyli 22 lutego, Społeczny Komitet Budowy Pomnika został poinformowany przez zastępcę prezydenta Gdańska o wymogach procedury budowlanej. Obalenie cokołu, a potem ponowne ustawienie go, wiąże się z koniecznością złożenia odpowiedniej dokumentacji do Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Tak się nie stało" – piszą we wspólnym oświadczeniu Dulkiewicz i Owczarczak.


Ponowne ustawienie na cokole pomnika ks. Henryka Jankowskiego to inicjatywa gdańskiej "Solidarności". Zdecydowali się oni na ten krok bez uprzedniego porozumienia z władzami Gdańska. Włodarze miasta podkreślają, że działanie niezgodne z prawem budowlanym może zagrażać bezpieczeństwu.

"Traktujemy ten akt jako świadome działanie wbrew prawu budowlanemu, w związku z czym zwrócimy się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wszczęcie postępowania w tej sprawie" – czytamy dalej w piśmie.


Aleksandra Dulkiewicz oraz Agnieszka Owczarczak w oświadczeniu przyznają także, że powrót pomnika może eskalować konflikt między mieszkańcami miasta oraz wpływać na społeczny niepokój.

"Ponowne posadowienie pomnika nie ułatwia dialogu. Obawiamy się niepokoju społecznego i eskalacji konfliktu. Ponowna dewastacja cokołu w nocy z 21 na 22 lutego 2019 roku potwierdza jedynie nasze obawy co do tego, że lepsza dla pamięci i wyjaśnienia sprawy zarzutów byłaby wstrzemięźliwość" – podkreśliły w oświadczeniu.

Przypomnijmy, że pomnik kontrowersyjnego prałata oskarżanego o pedofilię obalono w nocy ze środy na czwartek. Na miejscu szybko pojawiła się policja, która zatrzymała trzech mężczyzn odpowiedzialnych za to działanie. Sprawcy usłyszeli zarzuty.

źródło: Interia