IPN nie daruje amerykańskiej dziennikarce. Będzie pozew za skandaliczne słowa o Polsce

Łukasz Grzegorczyk
Wraca sprawa Andrei Mitchell i jej bulwersujących słów o tym, że powstańcy w warszawskim getcie "walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi". Amerykańska dziennikarka przeprosiła za bulwersującą wypowiedź na Twitterze, jednak IPN przygotował pozew cywilny przeciw Mitchell. Poinformował o tym w rozmowie z "Gościem Niedzielnym" prezes Instytutu Jarosław Szarek.
IPN pozwie amerykańską dziennikarkę Andreę Mitchell za słowa o Polsce. Fot. YouTube.com / MSNBC
Słowa amerykańskiej dziennikarki o "Żydach, którzy w czasie wojny walczyli z polskim i nazistowskim reżimem" niedawno wywołały burzę w Polsce. Zareagowała na nie m.in. ambasada Polski w USA. Do sprawy odniósł się też Instytut Pamięci Narodowej. Wszyscy zastanawiali się, czy Andrea Mitchell przeprosi za swoją wypowiedź. W końcu zabrała głos na Twitterze

"Niefortunna nieścisłość"
Dziennikarka w swoim wpisie stwierdziła, że doszło do… pomyłki. "Żeby było jasne, polski rząd nie był zaangażowany w te przerażające czyny. Przepraszam za niefortunną nieścisłość" – napisała. 


Czy przeprosiny na Twitterze zamykają całą sprawę? Zdaniem części internautów to za mało, by zapomnieć o skandalicznej pomyłce. Niektórzy sugerują, że dziennikarka powinna odnieść się do błędu na antenie swojej stacji, czyli NBC News.

Będzie pozew przeciw dziennikarce
Krótki wpis wyjaśniający na twitterowym koncie dziennikarki nie zrobił wrażenia na IPN, który przygotował pozew cywilny wobec Mitchell.

– Nie uznajemy jej sprostowania na Twitterze. Nieprawdziwą informację przekazała w relacji, którą śledziły miliony ludzi na całym świecie. Domagamy się sprostowania na wizji, a więc w miejscu, gdzie kłamliwa informacja została podana – stwierdził szef instytutu Jarosław Szarek w wywiadzie dla Gościa Niedzielnego.

źródło: "Gość Niedzielny"