Nowa tablica z "Układem Kaczyńskiego" też zniknęła. Podkradł ją... Marek Suski

Łukasz Grzegorczyk
Tablica z tzw. układem Kaczyńskiego, którą pokazali w lutym posłowie PO miała zniknąć z Sejmu, ale nadal można było ją zobaczyć na korytarzu w gmachu parlamentu. Sprawy w swoje ręce wziął Marek Suski, który po prostu… zabrał transparent. Przedstawiciele PO są oburzeni jego zachowaniem i już zapowiedzieli, że tablica wróci na miejsce.
Marek Suski zabrał tablicę z tzw. układem Kaczyńskiego. Oburzenie w PO. Fot. Twitter.com / Cezary Tomczyk
Tablicę z napisem "Układ Kaczyńskiego" posłowie PO zaprezentowali po serii artykułów "Gazety Wyborczej" o tzw. taśmach Kaczyńskiego. Parlamentarzyści pokazali na grafice sieć domniemanych powiązań pomiędzy czołowymi politykami PiS a spółką Srebrna. 

Pierwsza tablica została zdeponowana przez Straż Marszałkowską, ale jak się okazuje, na sejmowym korytarzu szybko pojawiła się druga. To nie spodobało się Markowi Suskiemu, który w środę po prostu… zabrał tablicę.



Zdecydowana reakcja PO
Przedstawiciele PO są oburzeni zachowaniem polityka PiS i mówią wprost o kradzieży. – Minister w rządzie Morawieckiego kradnie własność PO?! – pytał Cezary Tomczyk w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.


– O tej tablicy usłyszy znowu cała Polska. Dzisiaj mówimy bardzo jasno, ta tablica musi wrócić na swoje miejsce – dodał przedstawiciel PO i wskazywał w kierunku, gdzie teraz została tylko sztaluga.

Politycy z partii Grzegorza Schetyny podkreślają, że w miejsce zabranej tablicy będą powstawały nowe. – Skoro z taką determinacją walczą, by prawda nie wyszła na jaw to znaczy, że ta sprawa dla PiS jest bardzo niewygodna. Boją się prawdy, że może być dla nich miażdżąca – podkreślał poseł Marcin Kierwiński.

Głos w sprawie zachowania Suskiego zabrała już Beata Mazurek. – Wszyscy wiemy jaki jest Marek Suski, jaki ma temperament. Ta tablica nie powinna tam stać. To jest komiczna sytuacja – stwierdziła z uśmiechem rzeczniczka PiS podczas briefingu w Sejmie.

Co przedstawiała tablica?
Na tablicy widnieją między innymi wizerunki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, szefa CBA Ernesta Bejdy, szefa ABW Piotra Pogonowskiego, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego czy szefa gabinetu politycznego premiera Marka Suskiego. Zdaniem Marcina Kierwińskiego tablica to "materiał poglądowy dla prokuratury".