Duże zamieszanie z siłowniami Calypso i Zdrofit. Klienci nie wiedzą, o co chodzi. Firma wyjaśnia
Sieć klubów fitness Zdrofit przejęła w Warszawie część klubów Calypso Fitness. Tak się dzieje czasami w biznesie, że spółka dzieli się i jest wchłaniana przez inną, zwłaszcza kiedy należą do jednej grupy kapitałowej. O transakcji wiadomo było od listopada ubiegłego roku, jednak klubowicze siłowni Calypso żyli w błogiej nieświadomości aż do teraz. I właśnie teraz niektórzy z nich zaczęli się burzyć.
Ale nie jest jedyny, który o zmianie szyldu swojego klubu fitness dowiedział się w ostatniej chwili. Podobne zaskoczenie przeżył Mateusz, klubowicz Calypso Fitness mieszczącego się w Wola Parku.
– Targu dobili w październiku, a ja o wszystkim dowiedziałem się w lutym. Nikt nam nic nie powiedział. Niby tylko szyld inny, ale to nie można było wywiesić gdzieś jakiejś kartki? – pyta w rozmowie z naTemat.
– Chodziłem do klubu przez ten czas i nie widziałem ani jednego ogłoszenia. Owszem, może nie jestem jakimś uważnym obserwatorem tablic ogłoszeń, ale zauważyłbym, gdyby powieszono wyraźny i krzykliwy plakat informujący o tak istotnym wydarzeniu. Poza tym mam przecież konto w internecie i nic, zero informacji – skarży się Mateusz.
Zmiany, zmiany, zmiany...
W jego klubie nic się nie zmieniło poza tym, że ma inną nazwę. Założył więc nowe konto i czeka aż ściągną mu środki za poprzednie dwa miesiące, bo te, jak informuje Mateusz, do tej pory nie zeszły. Stąd ma dwumiesięczne zaległości w opłatach. Inaczej na sprawę patrzy Anna, której z Calypso w Arkadii zwolniono ulubioną trenerkę. Jej siłownia także nie pobrała należności za ostatnie dwa miesiące, chociaż ma tę opcję zaznaczoną jako automatyczną.
– Już dostałam na maila wezwanie do zapłaty za marzec, a przecież zawsze wszystko z karty pobierali. Dali mi za to dane do logowania na koncie, ale nie da się na nie zalogować – żali się nam kobieta.
Anna dowiadywała się też, czy jako nowa klubowiczka Zdrofitu może korzystać z innych placówek tej sieci. Okazuje się, że nie do końca...
– Dowiedziałam się, że skoro podpisałam umowę przed listopadem, to nie mogę korzystać ze "starych" klubów Zdrofit, a jedynie z tych, które należały do Calypso. Taka to zmiana – kwituje.
Jak widać pod postami Calypso na Facebooku, które informowały o zmianie szyldu kilku klubów w Warszawie, pojawiło się wiele postów zdezorientowanych klubowiczów. Pytali o zmiany, grafik i dostępność klubów.
My także postanowiliśmy zwrócić się do Calypso (teraz Zdrofitu), ale bezpośrednio do centrali. Przedstawiliśmy kwestie, które zgłosili nam czytelnicy. Przede wszystkim chcieliśmy się dowiedzieć, dlaczego informacja o zmianie "szyldu" klubów w Warszawie nastąpiło tak późno.
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami, takie połączenie (Calypso i Zdrofitu – red.) następuje w momencie jego zarejestrowania przez sąd rejestrowy, przy czym nawet władze spółek nie mają pewności, z jakim dniem taki wpis zostanie dokonany przez sąd – tłumaczy nam w Magdalena Rodak-Dębowska, manager ds. marketingu i PR firmy Zdrofit.
Dlatego jej zdaniem informacja o połączeniu się dwóch klubów została ogłoszona tak późno – de facto tego samego dnia, co decyzja. Wtedy też do mediów wystosowano odpowiedni komunikat i wstawiono ogłoszenia o "fuzji" na stronach internetowych obu klubów.
To skomplikowany proces
Ogólnie rzeczniczka klubu podkreśla, że jej firma przeszła skomplikowany proces łączenia spółek, stąd też opóźnienia w pobieraniu płatności.
– W najbliższym czasie opłata za karnet może zostać pobrana z pewnym opóźnieniem. Nie wpłynie to oczywiście na jej wysokość. Wynika to z konieczności zastosowania procedur bankowych dotyczących przepięcia płatności na dane nowego podmiotu. Połączenie spółek to proces wieloetapowy i skomplikowany, nie wszystkie jego elementy mogą zostać dokonane w tym samym momencie – mówi Rodak-Dębowska
– Warunki w zakresie dostępu do klubów nie zmieniają się – klientów obowiązuje ta sama umowa, która naturalnie nadal będzie realizowana. Oznacza to, że klienci, którzy wykupili karnet uprawniający do korzystania z określonej liczby konkretnych klubów (prowadzonych wówczas w całości pod marką Calypso Fitness), nadal będą uprawnieni do korzystania z tych samych lokalizacji. Zmieni się tylko to, że teraz są one prowadzone w części przez Calypso Fitness, w części przez Zdrofit – dodaje rzeczniczka.
Spółka Calypso Fitness S.A podzieliła się 31 października 2018 roku. W wyniku tego podziału 14 klubów zostało przeniesionych do spółek zależnych od Benefit Systems S.A., który jest właścicielem Zdrofitu. W Warszawie firma przejęła m.in Calypso Fitness w Arkadii i Wola Parku.