Ponczo i sombrero, a na stole bimber. Tak się bawi, tak się bawi NFZ!

Adam Nowiński
Bimber, sombrero i meksykańskie klimaty – tak wyglądała nieoficjalna część zjazdu dyrektorów oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia w Krakowie. Komentuje ją na swoich łamach "Fakt". I chociaż NFZ nabrał wody w usta, to konsekwencji nie uniknie. O wyjaśnienia poprosił już minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Tak się bawią dyrektorzy NFZ. Fot. Twitter.com / @stumbras3
Dyrektorzy z wojewódzkich oddziałów NFZ swoje lutowe "ostatki" świętowali w hotelu w Krakowie. Jak podaje "Fakt", spotkali się tam oficjalnie na konferencji funduszu, żeby omówić sprawy finansowe, funkcjonowanie infolinii itp. Nieoficjalnie natomiast przyjechali do Krakowa na zakrapianą, meksykańską imprezę.

Wszystko nie wyszłoby na jaw, gdyby uczestnicy zabawy nie pochwalili się nagraniami w internecie. A że kontrowersje rozchodzą się w sieci z prędkością światła, opublikowanie ich w mediach było tylko kwestią czasu. Na nagraniu i na zdjęciach widać jak dyrektorzy bawią się tańcząc i śpiewając w sombrero na głowie. Meksykańskie rytmy udzielały się też gościom przy suto zastawionym stole, na którym pojawiła się, jak pisze tabloid, polska wódka i podlaski bimber.


W sieci zawrzało. Komentujący zastanawiali się kto zapłacił za imprezę NFZ. Pytali, czy to była część konferencji. Z doniesień medialnych wiadomo, że minister Szumowski wezwał w czwartek do siebie w trybie pilnym szefa NFZ Andrzeja Jacynę. Zapewne będzie musiał wytłumaczyć się z wydarzeń z końca lutego.

źródło: "Fakt"