Dulkiewicz żartobliwie odpowiada na nagranie z Biedronki. "Kupiłam krówkę, a cole były małe"

Ola Gersz
O tym, że prezydent Gdańska kupiła w Biedronce wódkę, było głośno w całym Internecie. Jak widać, nie wszyscy mogli zaakceptować fakt, że... dorosła kobieta kupowała w sklepie alkohol. Teraz Biedronka przeprosiła Aleksandrę Dulkiewicz za wyciek nagrania, a polityczka utarła nosa hejterom na Facebooku.
Aleksandra Dulkiewicz odpowiedziała na ostatnią kontrowersję z jej udziałem Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz ciągle odpierać ataki zarówno ze strony polityków prawicy, jak i hejterów. Polityczka wyznała, że prawicowe media nie oszczędzają nawet jej córki.

Internet dał Dulkiewicz popalić także ostatnio, kiedy w sieci pojawiło się nagranie z kamer monitoringu z supermarketu Biedronka, na którym widać, jak prezydent Gdańska wraz z trzema ochroniarzami kupuje butelkę wódki i dwie cole. Za całe zdarzenie przeprosiła już przedstawicielka sieci Biedronka, Katarzyna Scheer, dyrektorka ds. komunikacji korporacyjnej Jeronimo Martins Polska, w oświadczeniu przesłanym do portalu Gazeta.pl.


"Natychmiast podjęliśmy działania zmierzające do ustalenia osoby odpowiedzialnej za to zdarzenie. Wstępne ustalenia wskazują, że był to pracownik ochrony, zatrudniony przez zewnętrzną wyspecjalizowaną agencję" – czytamy. Pracownik został już "odsunięty od świadczenia usług na rzecz naszej firmy w trybie natychmiastowym".

Scheer dostała również, że "nie ma zgody na takie zachowania osób wykonujących pracę na rzecz naszej sieci, a komfort i bezpieczeństwo naszych klientów – w tym bezpieczeństwo ich danych i wizerunków – jest dla nas nadrzędnym priorytetem".

Głos zabrała już także sama zainteresowana. "Od dwóch dni wielu pyta: »Ola czy to prawda, że kupiłaś 0,5 litra i aż 2 cole?«. Panowie »redaktorzy« autorzy »hit newsa« postawili mnie w trudnej sytuacji, bo faktycznie źle to wygląda..." – zaczęła swój post na Facebooku Dulkiewicz. Po czym dodała żartobliwie: "Dlatego wyjaśniam: kupiłam krówkę, a cole były małe...".

"Mam nadzieję, że po tej informacji zapanuje cisza w tej sprawie i następnym razem zanim coś wejdzie do mediów społecznościowych zostanie «dokładnie sprawdzone« i pozyskane w legalny sposób" – dodała prezydent Gdańska. Post zakończyła swojskim "na zdrowie!". źródło: Gazeta.pl