Trzaskowski wyjaśnił, na czym polega "manipulacja PiS". Zdradził szczegóły lekcji o LGBT w szkołach

Rafał Badowski
Rafał Trzaskowski odniósł się do rzekomego ataku na dzieci i tradycyjne wartości rodzinne, jakim ma być deklaracja LGBT, którą podpisał. Dokument przewiduje lekcje w szkołach poświęcone otwartości na różnorodność. Zdaniem prezydenta Warszawy PiS dokonuje kłamstwa i manipulacji.
Rafał Trzaskowski napisał na Facebooku o tym, że lekcje poświęcone LGBT w polskich szkołach mają być dobrowolne i prowadzone w ramach zajęć dodatkowych. Nie dajmy się kłamstwom i manipulacjom PiS - napisał prezydent Warszawy na Facebooku. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Trzaskowski nie rozumie oburzenia prawicy spowodowanego lekcjami w szkołach poświęconymi seksualności. Zwraca uwagę, że mają być to lekcje dla chętnych, w ramach zajęć dodatkowych.

"Przecież już dziś w podstawie programowej w tzw. wychowaniu do życia w rodzinie są wątki związane z seksualnością człowieka. Zapis w deklaracji mówi o dostępności zajęć we wszystkich warszawskich szkołach. W świetle obowiązującego prawa oznacza to lekcje dla chętnych – dodatkowe, nieobowiązkowe i za zgodą rodziców" – pisze.

"Jeśli rodzic nie chce, żeby jego dziecko na nie uczęszczało, wystarczy, że nie wyrazi na to zgody" – zaznacza.


Prezydent Warszawy twierdzi, że PiS dokonało manipulacji. "Na czym polega manipulacja PiS? Najpierw wyjęto z kontekstu sformułowania z ekspertyzy WHO o rozwoju dziecka dla specjalistów. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia tłumaczą, w jaki sposób dziecko postrzega swoje ciało zależnie od wieku. Na tej podstawie formułowane są absurdalne zarzuty, że ktoś chce maluchów uczyć masturbacji. To oczywista bzdura" – ocenia Trzaskowski we wpisie. Wyjaśnia, że celem jest rozmowa, przede wszystkim z nauczycielami i psychologami szkolnymi, w taki sposób, by przekazać im fachowe informacje. Dodaje, że treści o tolerancji i ksenofobii chciałby rozszerzyć o rozmowy dotyczące mowy nienawiści i hejtu internetowego.

"Nie dajmy się manipulacjom i kłamstwom PiS. Nie mamy miliardów na telewizję publiczną, ale nasz głos jest mocny. Rozmawiajmy, tłumaczmy, przeciwstawiajmy się brakowi tolerancji, walczmy z hejtem (tak, czasem powstrzymując własną zapalczywość" – zakończył Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski o konwencji PiS w Jasionce
To już kolejny wpis Trzaskowskiego poświęcony atakowi PiS na społeczność LGBT. W niedzielnym prezydent Warszawy zwrócił uwagę, że partia rządząca już po raz kolejny straszy Polaków. Poprzednio miało to miejsce w przypadku uchodźców, teraz liderzy PiS za cel wzięli społeczność LGBT. "Dziś opowiada bzdury o rzekomych planach deprawowania dzieci. W rzeczywistości chodzi o rozmowę o tolerancji - żeby chronić naszych współobywateli przed mową nienawiści, zastraszaniem i linczem. Uczyć dzieci, że słowa ranią, a w internecie nie ma anonimowości. Zaś wszystkie rewelacje o 'lekcjach masturbacji' są zwykłym, cynicznym oszczerstwem" – tak wyjaśnił prezydent Warszawy motywy, dla których podpisał deklarację LGBT+.

Poświęcił też fragment wpisu krytyce polityki zagranicznej prowadzonej przez PiS w imię deklarowanego patriotyzmu. "Przez swoje tępe działania w polityce zagranicznej PiS niszczy nasze relacje z Niemcami, Ukraińcami, Żydami, a także z większością państw Unii Europejskiej" – napisał na Facebooku prezydent Warszawy.