Justyna Żyła znowu się skompromitowała w "Tańcu z Gwiazdami". Nawet Andrzej Grabowski zwątpił
Jeśli ktoś oczekiwał, że jedna z "najświeższych" polskich celebrytek w tydzień nagle nauczy się tańczyć, to prawdopodobnie srogo się zawiódł. Justyna Żyła w kolejnym odcinku "Tańca z Gwiazdami" zatańczyła znowu najgorzej. Tradycyjnie została zmasakrowana przez Iwonę Pavlović, ale co ciekawe, jej tańca nie chciał komentować też Andrzej Grabowski.
Jak widać, między parą ewidentnie "zaiskrzyło":
Fot. Polsat / kadr z programu "Taniec z Gwiazdami"
– Szkoda, że tym flamingu nie zostałaś. Nic nie będę o twoim tańcu mówił – stwierdził Andrzej Grabowski. Miał na myśli nadmuchiwany materac, w którym Żyła rozpoczęła swój "taniec".
I w końcu przyszedł czas na Iwonę Pavlović. – Justynko, trochę śmieszy mnie, że w takim programie ja się cieszę, że ty dotrwałaś do końca. Przerażasz mnie. Nie potrafisz zrobić kroku poprawnie. Wszystko zawdzięczasz Tomkowi, który jest genialny. Brawa dla niego. On cię trzyma, on cię przestawia, a twoje nogi jakby odmawiały posłuszeństwa – mówiła.
Barański próbował ratować sytuację. – Próba była petarda, ja ciagle wierze, że wszystko przed nami – powiedział.
Ale jury nie miało litości dla nich. Pavlović i Jordan dali parze po dwa punkty, a Grabowski cztery.