To się w PiS-ie nie spodoba. Ojciec Andrzeja Dudy wsparł protest nauczycieli
Prof. Jan Tadeusz Duda popiera postulaty nauczycieli i apeluje do rządu o 1000 zł podwyżki dla nich. Taka solidarność ojca prezydenta z protestującymi może nie spodobać na Nowogrodzkiej.
– Choć jestem nauczycielem akademickim, to solidaryzuję się z nauczycielami, którzy bardzo słabo zarabiają. Popieram ich postulaty. I widzę problemy niezałatwione od lat, jak choćby właśnie niskie płace – mówił.
Ojciec prezydenta popiera ideę strajku, jednak jego zdaniem czas egzaminów nie jest dobrym momentem na takie protesty. – W demokratycznym państwie taka forma protestu jest oczywiście dopuszczalna, ale niepotrzebnie strajk jest zapowiadany na czas egzaminów – podkreślał w rozmowie z "Super Expressem".
Zdaniem prof. Dudy nauczyciele dobrze wypełniają swoje obowiązki, którym zresztą się poświęcają. – Mają poczucie służby i należą im się godne zarobki – przyznał. Ojciec prezydenta ma też pomysły na to, jak poprawić ich sytuację. – Jestem na przykład zwolennikiem tego, aby zwiększać wynagrodzenia nauczycieli w ramach tej samej szkoły. Żeby nauczyciele mieli płacone za dodatkowe zajęcia z uczniami, przynajmniej żeby dwa razy tyle mógł zarobić nauczyciel w tej samej szkole – przedstawił rozwiązania.
Przypomnijmy, że decyzją Związku Nauczycielstwa Polskiego protest nauczycieli ma rozpocząć się 8 kwietnia. Dwa dni później rozpoczynają się egzaminy gimnazjalne, a 15 kwietnia egzaminy ósmoklasistów. Może dojść do sytuacji, że z powodu strajków egzaminów nie da się przeprowadzić.
Źródło: Super Express