Hołownia idzie krok dalej w krytyce biskupów. "To jest być albo nie być polskiego Kościoła"
W raporcie mowa jest wyłącznie o przypadkach zgłoszonych (382). W dokumencie uwzględniono wiek ofiar (198 osób poniżej 15 roku życia) i to, jaki był później los ich oprawców. Jedynie w 25 proc. zakończyło się to wydaleniem ze stanu duchownego. Ale chyba jeszcze bardziej niż liczby podane na tej konferencji, zaszokowały słowa – choćby niezrozumienie hasła "zero tolerancji".
"Nie zamierzam porzucić mojego Kościoła"
Po tym, co napisał, pojawiła się lawina komentarzy, do których odniósł się w sobotni wieczór. "Dziękuję szczególnie - a było ich niemało - księżom, zakonnikom i siostrom zakonnym, którzy pisali do mnie, że czują i myślą tak samo. Że gniew, zdumienie i opadanie rąk z cichym szelestem nie jest tylko moim, i nie tylko świeckich, udziałem" – skomentował Hołownia.
"Jak Ksiądz tam wytrzymał słuchając tych głupot?"(...) ja po tym, co zobaczyłem i usłyszałem, nie tyle nie zamierzam porzucić mojego Kościoła, co jeszcze głębiej się weń zaangażować, dać mu z siebie jeszcze więcej. Gdy moi (arcy)biskupi na moich oczach duszą go poduszką korporacyjnych lęków, wygadywaniem niby-historycznych bzdur, i odpychają od niego tylu ludzi, że niech się schowają wszystkie "określone siły" świata, nie pozostaje mi nic innego, niż reanimować go jak umiem od dołu. Cieszę się, że nie będę w tym sam.
Hołownia zwrócił uwagę na dwie pozytywne postaci tej feralnej konferencji Episkopatu – o. Adama Żaka, koordynatora ds. ochrony dzieci i młodzieży przy Konferencji Episkopatu Polski, oraz Prymasa Polski, abp. Wojciecha Polaka. On, jako jedyny z biskupów, dane z raportu potraktował z należną powagą.
Księże Prymasie, ja nie wiem, jak Ksiądz tam wytrzymał słuchając tych głupot. Niech Ksiądz zrobi wszystko, co się da, by ośmielić wreszcie tych swoich kolegów, o których obaj wiemy, że nie ma ich wcale tak niewielu. Ta sprawa to jest być albo nie być polskiego Kościoła, padło na nasze pokolenie. Ofiary nam nie wybaczą, ludzie nam nie wybaczą. Bóg nam nie wybaczy.
Do roboty.