Wypadek w programie "Dance, dance, dance". Na to, co się wydarzyło, trudno nawet patrzeć
Aneta Olender
Ten element zdecydowanie nie powinien się znaleźć tańcu do piosenki "Try" Pink. Katarzyna Dziurska i jej partner Emil Gankowski mieli zatańczyć skomplikowaną choreografię, z elementami akrobatyki. W pewnym momencie Dziurska spadła z wysokości na stojące na scenie biurko. Uderzyła w nie z impetem twarzą.
Ta scena przeraziła jurorów. Uczestnicy programu – trenerzy personalni Katarzyna Dziurska i Emil Gankowski – wykonywali trudny taniec. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy kobieta - zamiast złapać się żyrandola - spadła z ramion partnera na biurko. Uderzyła w nie twarzą.
Mimo groźnie wyglądającej sytuacji Dziurska szybko podniosła się z ziemi i dokończyła choreografię. Ewa Chodakowska, w trakcie oceny tańca nie ukrywała emocji. – Zakładam, że słychać przez mikrofon, jak wali mi serce. Bardzo się bałam tej choreografii – mówiła.Poruszenie po ostatnim odcinku programu "Dance, dance, dance" wywołał nie tylko upadek Katarzyny Dziurskiej. Z show odpadły Paulina Krupińska i Klaudia Halejcio zdobywając najmniej głosów. Taka decyzja nie spodobała się byłej Miss Polonia. – Tak naprawdę wydaje mi się, że dzisiaj jest taki duży niedosyt, bo tak szczerze, wasza punktacja, jurorzy, była tak dziwna, że mam wrażenie, że dzisiaj, przepraszam, z całym szacunkiem, to nie jest program o tańcu – skomentowała werdykt Krupińska.