Morawiecki wczuł się w rolę komandosa. Tak wizytował jednostkę GROM

Łukasz Grzegorczyk
Mateusz Morawiecki podczas oficjalnych wystąpień zwykle prezentuje się w garniturze. Tym razem mieliśmy okazję zobaczyć premiera w niecodziennym stroju. Przy okazji wizyty w jednostce wojskowej GROM, szef rządu przebrał się za komandosa. A internauci nie odpuścili okazji, by to skomentować.
Mateusz Morawiecki w jednostce GROM. Przebrał się za komandosa. Fot. Twitter.com / @PremierRP
"Czujni niczym orzeł, szybcy jak błyskawica"
– Czujni niczym orzeł, szybcy jak błyskawica, potrafią znaleźć się w dowolnym miejscu i są gotowi do prowadzenia działań w każdych warunkach – mówi Mateusz Morawiecki o operatorach GROM. Na Twitterze KPRM opublikowano zdjęcia i nagrania z wizyty premiera w jednostce. Uwagę przykuwa niecodzienny jak dla szefa rządu strój, w którym wystąpił w środę. Morawiecki pokazał się w typowej wojskowej zieleni. Miał też na sobie spodnie moro i kiedy stanął wśród komandosów, teoretycznie niczym nie odróżniał się od żołnierzy jednostki specjalnej. Podczas wizyty Morawiecki uczestniczył w pokazach dynamicznych operacji HRO (Hostage Rescue Operation) oraz prezentacji broni palnej. Premier odwiedził salę tradycji i złożył kwiaty pod pomnikiem Braterstwa Broni Cichociemnych Spadochroniarzy AK i Żołnierzy JW GROM.


"W GROM-ie przeszli na nunczako"
Po tym, jak Kancelaria Premiera ujawniła materiały z wizyty Morawieckiego, do akcji wkroczyli internauci. "Czyżby tam też miała zawitać 'dobra zmiana"? – kpią użytkownicy Twittera. "Szybcy jak elektryczne samochodziki, niezatapialni jak stępka, a cepem walą jak Bruce Lee" – brzmi inny komentarz. "W Gromie zaprzestali używać cepy, przeszli na nunczako" – czytamy w kolejnym wpisie.