Zapomnij o zatłoczonych multipleksach. Seans w najmniejszym kinie w Warszawie to wyjątkowe przeżycie
Jeśli ostatnio unikałeś wypadów do kina, bo irytowały cię zatłoczone sale, zapach (zdecydowanie zbyt drogiego) jedzenia i ludzie rozświetlający ciemność światłami smartphone'ów - mam dobrą wiadomość. Najmniejsze kino w Warszawie to cisza, zero przekąsek i niepowtarzalny klimat, który sprawia, że oglądany film odczuwamy dużo mocniej.
O lokalizacji kina informuje nas czerwony neon, który wcale nie jest łatwy do dostrzeżenia z głównej ulicy•Fot naTemat
– Często sięgamy też po starsze pozycje, które ubieramy w retrospektywy czy, tak jak ostatnio, przypominaliśmy nieanglojęzycznych kandydatów do Oscara – mówi mi Zuzanna Tomczyńska z kina Amondo. – Staramy się także nie zapominać o młodych polskich twórcach, którzy mają u nas swoje premiery – dodaje.
Neony dodają miejscu ciekawego klimatu•Fot.naTemat
Mnie udało się wybrać na film "Party", opowiadającego historię pewnego przyjęcia, podczas którego na jaw wychodzi sporo nieznanych wcześniej nikomu, faktów.
To komediodramat z mocnym przekazem, nakręcony w czerni i bieli, co dodaje mu dodatkowego klimatu, a w połączeniu z wnętrzami kina sprawia, że widz czuje się, jakby uczestniczył w życiu bohaterów z ekranu.
Film może oglądać 33 widzów•Fot.naTemat
Małe pomieszczenia tworzą atmosferę wręcz intymną, dzięki czemu film odbieramy w skupieniu, znacznie intensywniej niż w gigantycznych multipleksach. Tutaj spotykają się ludzie bardziej zainteresowani sztuką i kulturą niż SMS-owaniem i rozmowami w trakcie projekcji.
– Miejsce założył kolektyw filmowców, którzy dostrzegli lukę na mapie Warszawy. Zależało nam na stworzeniu alternatywy dla dużych kin. Wyróżnia nas na pewno atmosfera. W Amondo można poczuć się jak w domu, można zostać po filmie, porozmawiać o nim – opowiada Zuzanna. – Każdy, kto przychodzi do naszego kina, staje się jego częścią – dodaje.
Amondo to nie tylko klasyczny repertuar, ale i cykliczne wydarzenia, jak choćby Feministyczny Klub Filmowy czy cykl "Konwersacje", podczas którego widzowie mają wyjątkową okazję, aby poznać twórców stojących za wyświetlanymi filmami. Już niedługo w kinie będzie można spotkać m.in. Annę Zamecką czy Jagodę Szelc.Chcieliśmy stworzyć przestrzeń, w której każdy może zobaczyć ciekawe filmy i porozmawiać o nich w nieformalnej atmosferze. Dużym autorytetem dla nas jest kino w Amsterdamie, o podobnym charakterze.
Na randkę i wieczór z przyjaciółmi
Amondo to wyjątkowe miejsce na spotkanie z przyjaciółmi i romantyczną randkę. Jeśli to pierwsze spotkanie - na pewno zapunktujesz, pokazując potencjalnej partnerce czy partnerowi to miejsce, o którym wciąż jeszcze wie niewielu. Kino możesz też wynająć na prywatne wydarzenie, czym zaskoczysz gości.
Tutaj wszystko jest wyjątkowe. W Amondo łatwo się zakochać•Fot.naTemat
To miejsce dla koneserów dobrego kina, którzy lubią doświadczać filmu w wyjątkowy sposób. Wystarczy, że raz odwiedzi się to kino, a od razu wiadomo, że chce się wrócić. Ja zrobię to na pewno. To prawdziwy skarb na mapie Warszawy.
Warszawskie kino Amondo znajduje się w Śródmieściu, przy ulicy Żurawiej 20. Cena za bilet normalny to 15 zł, a za ulgowy - 12 zł. Sala kinowa może pomieścić 33 osoby.