Termin operacji córki Jarosława Wałęsy się przesuwa. Europoseł czuwa przy łóżeczku małej Lei
To nie koniec strachu i stresu w rodzinie Wałęsów. Córka Jarosława Wałęsy i wnuczka Lecha wciąż czeka na operację serca w Centrum Zdrowia Dziecka. Rodzice nie odstępują dziewczynki na krok.
Jednak termin operacji się przesunął. Lea powinna trafić na operacyjny stół we wtorek, rodzina Wałęsów musi jednak uzbroić się w cierpliwość do środy. Przy łóżeczku dziewczynki już od niedzieli czuwają zdenerwowani rodzice.
– Pierwsza noc nie była łatwa… A z kolei rano w poniedziałek pan profesor powiedział mi, że we wtorek nie będzie operacji i jest nowy termin, czyli środa. Muszą być jeszcze jakieś badania wykonane. Musimy mieć absolutną pewność, że małe ciałko Lei wytrzyma operację. Czekamy... – powiedział Jarosław Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem". Jak podkreślił europoseł, ma on nadzieję, że w środę w końcu dojdzie do operacji.
Operacja Lei polegać będzie na wyprostowaniu tkanek na jej sercu. – Operację trzeba wykonać w miarę szybko, bo im dłużej się czeka, tym większe obciążenie dla organizmu. Jestem dobrej myśli i wierzę, że wszystko się dobrze skończy – mówił Wałęsa, który nie ukrywa jednocześnie, że ma "same koszmary, że coś się może wydarzyć złego".
Jarosław Wałęsa po raz pierwszy został ojcem w 2013 roku. Wtedy urodził się jego syn Wiktor.
źródło: Super Express