To byłaby rewolucja w rządzie PiS. Ujawniono dwa możliwe scenariusze rekonstrukcji

Łukasz Grzegorczyk
Nie mają końca spekulacje dotyczące możliwych zmian w rządzie. Według "Rzeczpospolitej" są dwa scenariusze rekonstrukcji, a odejście minister finansów Teresy Czerwińskiej ma być już przesądzone. Kluczowe decyzje mogą zapaść w najbliższych dniach, a ostatnie słowo należy do Jarosława Kaczyńskiego.
W rządzie Mateusza Morawieckiego możliwa jest rekonstrukcja. Są dwa scenariusze. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
O zmianach, które szykują się w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego pisze Michał Kolanko z "Rzeczpospolitej". Dziennik informuje, że do zmian w rządzie miało w czerwcu, ale ostatecznie nie wiadomo, jak miałaby wyglądać rekonstrukcja.

Jeden ze scenariuszy ma zakładać, że wszyscy startujący w wyborach do PE ministrowie zrezygnują na raz. W tym wariancie z rządu mogłaby odejść również minister finansów Teresa Czerwińska. Spekulacje na temat jej możliwego pożegnania z ekipą Morawieckiego stały się w ostatnich dniach jednym z wiodących tematów politycznych.


Jak podaje dziennik, jest jeszcze wariant z wprowadzaniem zmian stopniowo, ale wiele ma zależeć od bieżących wydarzeń, m.in. strajku nauczycieli. W tym układzie pierwszą osobą, która straciłaby stanowisko mogłaby okazać się minister edukacji Anna Zalewska. Rozmówcy z PiS, na których powołuje się "Rzeczpospolita" wątpią, by do zmian doszło przed 23 maja. Decyzje mają zapaść w ciągu kilku najbliższych dni.

Co dalej z minister finansów?
Do pierwszych informacji dotyczących minister Teresy Czerwińskiej dotarł serwis wpolityce.pl. Miała ona podać się do dymisji kilka dni po tym, jak prezes Prawa i Sprawiedliwości ogłosił nowy, przedwyborczy program gospodarczy. Rzecznik prasowy ministerstwa co prawda zaprzeczył na Twitterze doniesieniom o rezygnacji, ale i tak ruszyła lawina spekulacji.

Nowe światło na tę sprawę rzuciła niedawno "Gazeta Wyborcza". Ważny polityk PiS, na którego powoływał się dziennik miał ujawnić, że minister za kilka tygodni odejdzie z rządu. Według rozmówców "Wyborczej" szefowa resortu uważa, że w przyszłym roku nie da się sfinansować obietnic socjalnych zwanych "piątką Kaczyńskiego".

– Czerwińska wie, że ma jedno nazwisko, jest ekspertką, nie uprawia polityki. To ekonomistka z krwi i kości, tym się różni od premiera Morawieckiego, który de facto jest historykiem – powiedział dla "GW" jeden z pracowników ministerstwa.

źródło: "Rzeczpospolita"