Rewolucja kadrowa Ziobry "pożera" własnych ludzi. Pierwszą ofiarą prezeska największego sądu

Adam Nowiński
Jeden z najważniejszych sądów w Polsce może niedługo stracić swojego zwierzchnika. Mowa o Joannie Bitner, prezesce Sądu Okręgowego w Warszawie, która zamierza zrezygnować ze stanowiska. Powód? Według "Gazety Wyborczej" chodzi o zmiany kadrowe, których dokonał Zbigniew Ziobro. To one miały wpłynąć na spowolnienie prac jej sądu.
Prezeska SO w Warszawie chce zrezygnować z posady. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powołał w 2017 roku Joannę Bitner na prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. A jest to jedno z ważniejszych stanowisk w polskim sądownictwie, ponieważ to do stołecznego SO wpływają najistotniejsze sprawy kryminalne, gospodarcze i polityczne w kraju.

Ziobro może już rozglądać sie nad osobą, która zastąpi Bitner, bo jak podaje "Gazeta Wyborcza" jej stanowisko niedługo zamieni się w wolny wakat. Wszystko za sprawą... pozostałych zmian kadrowych Ziobry. Jak podaje gazeta sąd pod zwierzchnictwem Joanny Bitner nie jest tak wydolny jak wcześniej. Jego pracę oceniło negatywnie Zebranie Sędziów Sądu Okręgowego.


Ale wina nie leży po stronie prezes Bitner, a jej współpracowników. Chodzi tu szczególnie o wiceprezesa pionu karnego SO w Warszawie Dariusza Drajewicza. On także, tak jak pani prezes pojawił się w stołecznym sądzie po kończącej się kadencji jego poprzednika i z mianowania Zbigniewa Ziobry.

Z tymże na niego od samego początku wpływały skargi. Wszystkie dotyczyły braku zaangażowania w pracę i liczne nieobecności, które przekładają się na produktywność pionu karnego. Zdaniem informatorów gazety Drajewicz jest nie do ruszenia, stąd taka, a nie inna decyzja Bitner.

Wiceprezes pionu karnego może kontynuować natomiast swoją dobrą passę błyskawicznych awansów. To on może być nowym prezesem SO w Warszawie po rezygnacji sędzi Bitner.

źródło: "Gazeta Wyborcza"