Papież Franciszek naprawdę ma dość całowania po rękach. Dał o tym dobitnie znać

Adam Nowiński
Papież wielokrotnie podkreślał swoje skromne podejście do pełnionego urzędu. Nie raz zrezygnował z drogocennego podarku na rzecz potrzebujących i papieskich przywilejów. Nie przepada też za całowaniem go w pierścień. Podczas jednej z ostatnich uroczystości dał temu wyraz i to w dość wymowny sposób.
Papież Franciszek pokazał dobitnie, że nie lubi starodawnych gestów poddaństwa. Fot. 123rf / zdjęcie seryjne
Pocałunek w pierścień to oznaka szacunku dla wyższego urzędu w Kościele. Zazwyczaj ten dotyczy biskupów, arcybiskupów, kardynałów i papieża. W Polsce jest on bardzo często praktykowany, chociaż papież od dłuższego czasu próbuje to zmienić. Franciszek nie lubi pocałunków w pierścień, o czym dał znać podczas jednej z ostatnich mszy w Papieskim Sanktuarium Santa Casa z Loreto we Włoszech.

Papież był tam w ostatni poniedziałek, żeby, jak pisze "The Independent", poprowadzić mszę świętą, spotkać się z chorymi i podpisać dokument dot. roli młodych ludzi w Kościele. Podczas nabożeństwa Franciszek ogłosił, że spotka sie z pielgrzymami, ale ma prośbę, żeby nie całować go w pierścień na powitanie. Niestety nie wszyscy umieli sie do tego dostosować, co wyraźnie zdenerwowało papieża. Jego reakcje na próby pocałunków zarejestrowała jedna z kamer. Widać na niej jak Franciszek wyrywa swoją dłoń z rąk pielgrzymów, którzy nachylali się do papieskiego pierścienia.


Przypomnijmy też inny, bardzo ważny gest papieża Franciszka. Podczas spotkania z szefem Fundacji "Nie lękajcie się" Markiem Lisińskim, ofiarą księdza pedofila, papież schylił się i pocałował go w rękę. Wyraził tym samym wielką skruchę.

źródło: "The Independent"