Nie było ich 10 lat, wrócili z kontrowersyjną zapowiedzią płyty. Rammstein oskarżony o profanację Holokaustu

Kamil Rakosza
Metalowcy zza Odry przyzwyczaili swoich fanów do działania na granicy ogólnie przyjętych konwenansów społecznych. Tym razem jednak kontrowersje przebiły nawet ich słynny klip porno. Muzycy Rammsteina przebrali się za więźniów obozu koncentracyjnego, którzy trafili na stryczek.
Muzycy zespołu Rammstein zostali oskarżeni o profanację Holokaustu. Fot. kadr z kanału YouTube Rammstein
– Tym filmem zespół przekroczył granicę. Trywializacja i przedmiotowe potraktowanie Holokaustu, które pokazano w klipie to duża nieodpowiedzialność – powiedziała o klipie Rammsteina Charlotte Knobloch, była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech. – Myślę, że to profanacja i niesmaczne wykorzystanie wolności artystycznej – dodaje Felix Klein, komisarz do spraw antysemityzmu w niemieckim rządzie.
Rammstein od lat w bardzo kontrowersyjny sposób wykorzystuje wolność artystyczną. Ekipa Tilla Lindemanna pokazywała już swoim fanom klip zrealizowany w formie filmu "Porno", jednak teledysk do "Deutschland" może przekroczyć bardzo cienką granicę dobrego smaku.


Teledysk do "Deutschland" będzie miał swoją premierę w czwartek o godz. 18 polskiego czasu. Będzie go można obejrzeć w serwisie YouTube, gdzie już rozpoczęło się oczekiwanie na pojawienie się teledysku.
10 lat przerwy
Ostatnia płyta Rammsteina "Liebe Ist Für Alle Da" ukazała się w 2009 roku. Nowy materiał, który będzie miał swoją premierę w kwietniu, ma mieć łagodniejsze brzmienie w porównaniu do poprzednich osiągnięć grupy.

Źródło: "Deutsche Welle"