"Jak idą na poranną dwójkę, to towarzyszy im osiem osób". Blanka Lipińska trafiła do "Big Brothera"

Bartosz Świderski
Wielu oglądających nowego "Big Brothera" twierdzi, że reality show emitowane przez TVN 7 jest strasznie nudne. Dlatego twórcy postanowili dodać do programu trochę pieprzu i zaprosili do domu Wielkiego Brata autorkę głośnych powieści erotycznych "365 dni" oraz "Ten dzień" – Blankę Lipińską.
Autorka polskiego "Greya" znalazła się w domu Wielkiego Brata. Fot. Instagram / Blanka Lipinska
Blanka Lipińska zrelacjonowała swoją wizytę w "Big Brotherze" na instastories. W nagraniu widzimy, jak pisarka przyjeżdża do domu Wielkiego Brata o godz. 23. Dlaczego tak późno? Wszystko przez to, że Lipińska wcale nie dołączyła do uczestników programu, a jedynie była gościem show "Big Brother nocą", prowadzonego przez Filipa Chajzera i Małgorzatę Ohme. W jej relacji na Instagramie znalazło się za to parę przemyśleń Lipińskiej odnośnie życia pod stałym ostrzałem kamer. – Jak oni idą na poranną dwójkę, to towarzyszy im osiem osób – mówiła autorka erotycznych powieści. – Podobno odwracają kamerę w drugą stronę, z przyzwoitości – dodała.


Blanka Lipińska powiedziała również, co sądzi o osobach, biorących udział w "Big Brotherze". – Ludzie, którzy decydują się na zdobycie popularności w taki sposób, muszą być albo bardzo leniwi albo bardzo odważni – stwierdziła. Lipińska zaprzeczyła potencjalnemu uczestnictwu w programie "Big Brother".

– Jeśli ktoś z was uwierzył, że wejdę na trzy miesiące do Domu Wielkiego Brata, to chyba całkowicie oszaleliście z bardzo prostego powodu. Po pierwsze ja mam klaustrofobię, nie jestem w stanie wytrzymać w zamkniętej przestrzeni, po drugie mam do wydania specjalnie dla was trzecią książkę, a po trzecie muszę zrobić film – powiedziała.