"Dostałby po ryju!". Owsiak nie wytrzymał i skomentował palenie książek przez księży

Rafał Badowski
W niedzielę księża w Gdańsku spalili książki – między innymi te o przygodach Harry'ego Pottera. O akcji stało się głośno nie tylko w Polsce, a ostatecznie jeden z duchownych przeprosił za akcję. Nie zmienia to faktu, że wciąż oburza ona rzesze ludzi. Głos w sprawie zabrał także szef WOŚP Jurek Owsiak.
Jerzy Owsiak dosadnie skomentował spalenie książek o Harrym Potterze przez księży w Gdańsku. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta / Fundacja SMS z Nieba
Jerzy Owsiak odebrał Nagrodę Specjalną TOK FM za rok 2018. W czasie przemówienia odniósł się do sytuacji z Gdańska. Duchowni spalili książki, amulety i figurki. Szef WOŚP powiedział, że początkowo nie wierzył w te doniesienia.

– Do samego końca myślałem, że te trzy postacie, które były na pierwszym planie, po prostu wynajęły te ubrania i zrobiły coś, żeby nas może zdenerwować, żeby może więcej książek sprzedać. Ale jednak to była najbardziej okrutna prawda – mówił. – Nie pali się książek! (…) Gdyby ktoś zrobił to na moim podwórku na ulicy Czerniakowskiej, dostałby po prostu po ryju – wołał szef WOŚP. Akcja wzbudziła negatywne emocje nie tylko w Polsce. "Niestety to nie prima aprilis. Kapłani publicznie spalili książki Harry'ego Pottera, powieści z serii 'Zmierzch', ale także akcesoria Hello Kitty i afrykańskie maski. Powód: rozprzestrzeniają czarną magię" – napisał na Twitterze Thomas Dudek, znany korespondent z Europy Wschodniej, publikujący dla "Die Zeit" i "Der Spiegel". Ksiądz Rafał Jarosiewicz z fundacji SMS z Nieba przeprosił za całą akcję.


źródło: TOK FM