Kierowca karetki aresztowany. Nowe fakty ws. potrącenia 9-letniej dziewczynki
Do ośmiu lat więzienia grozi Piotrowi K. kierowcy karetki, który w środę na jednej z ulic Pruszkowa potrącił śmiertelnie 9-letnią dziewczynkę – informuje "Super Express". Mężczyzna jechał w momencie wypadku na sygnale, chociaż nie musiał tego robić, bo nie zmierzał do chorego.
Piotr K. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. 60-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył stosowne wyjaśnienia. Śledczy byli zaskoczeni, gdy podejrzany powiedział im podczas przesłuchania, że nie musiał jechać na sygnale, bo nie zachodziła taka potrzeba. Chciał po prostu szybciej dojechać do szpitala na kolejne zlecenie.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło w środę po godzinie 15 na ulicy Promyka w Pruszkowie. 9-latka wracała ze szkoły do domu. Na pasach została śmiertelnie potrącona przez pędzącą karetkę Piotra K.
źródło: "Super Express"