Twitter usunął wpis Trumpa. Prezydent może być w niezłych tarapatach

Zuzanna Tomaszewicz
Warner Bros. może pozwać Donalda Trumpa za nielegalne użycie w nagraniu promującym jego kampanię wyborczą muzyki z filmu o Batmanie. To już drugi taki przypadek, w którym prezydent wykorzystuje nielicencjonowane utwory do promowania swojej osoby.
To kolejny przypadek, w którym Trump oskarżony zostaje o naruszenie praw autorskich. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Trump opublikował we wtorek prawie dwuminutowy filmik kampanijny na 2020 rok, wykorzystując w nim chroniony prawem autorskim utwór "Why Do We Fall?" Hansa Zimmera
z filmu „Mroczny rycerz powstaje”. Warner Bros. chce pociągnąć prezydenta do odpowiedzialności prawnej za naruszenie twórczości kompozytora.

– Użycie utworu z filmu "Mroczny rycerz powstaje" produkcji Warner Bros. w kampanijnym video było nieautoryzowane – poinformował rzecznik przedsiębiorstwa filmowego.

Po zapowiedzi dotyczącej podjęcia legalnych kroków przez Warner Bros. Twitter usunął post opublikowany przez prezydenta. Nagranie zniknęło również z youtube'owych kanałów oraz Reddita.


"Najpierw cię ignorują. Potem się z ciebie śmieją. Następnie nazywają rasistą. Donald J. Trump. Twój głos. Udowodnił, że się mylili" - to treść, która pojawiła się na nagraniu promującym kampanię Trumpa. Dodatkowo napisy użyte w filmiku były wykonane tą samą czcionką, co tytuł trzeciej odsłony serii o Batmanie.

To nie pierwszy raz, kiedy Donald Trump użył podczas swojej kampanii nielegalnego utworu. Przedtem został oskarżony przez Pharrella Williamsa za naruszenie prawa do znaku towarowego oraz prawa autorskiego. Prezydent bezprawnie użył piosenki "Happy" na wiecu w Murphysboro.

źródło:Dailymail