Ujawniono szczegóły ataku w kościele na Muranowie. Był brutalniejszy niż sądzono

Paweł Kalisz
Na plebanii kościoła na Muranowie doszło do morderstwa. Właśnie wyszły na jaw nowe szczegóły tej zbrodni. Policja ujawniła, w jaki sposób zginął 65-letni mężczyzna. Wciąż nie znane są motywy mordercy.
Prokuratura ujawniła szczegóły sekcji zwłok ofiary zbrodni w kościele św. Augustyna w Warszawie. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Tym zabójstwem żyją warszawiacy już od czwartku. Na plebanii kościoła św. Augustyna na Muranowie ofiarą mordercy padł 65-letni mężczyzna. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że zginął od ciosów nożem, później media wspominały o uderzeniu butelką. Teraz ujawniono prawdziwy przebieg ataku, który okazał się brutalniejszy niż dotąd twierdzono.

Według ujawnionych szczegółów z sekcji zwłok, 38-letni zabójca dusił swoją ofiarę gołymi rękami, tłuk głową 65-latka o mur i ścianę, a także bił go pięściami po twarzy. Bezpośrednią przyczyną śmierci były rozlegle obrażenia czaszkowo-mózgowe powstałe w wyniku ciosów zadawanych przez napastnika. Warto przy tym zauważyć, że morderca trenował różne sztuki walki.


Zdaniem policji, mężczyźni nie znali się. Wiadomo też, że zabójstwo w kościele św. Augustyna nie zostało dokonane na tle religijnym, wykluczony został również wątek rabunkowy. Innymi słowy wciąż nie są znane motywy, które kierowały zabójcą.