Prymas Polak udzielił wywiadu "Süddeutsche Zeitung". Stanowczo obszedł się z hierarchami znad Wisły

Mateusz Marchwicki
W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Süddeutsche Zeitung", prymas Polski abp Wojciech Polak przyznał, że nie wystarczy przeprosić ofiar molestowania seksualnego w Kościele. Potrzebna jest dodatkowo zmiana mentalności polskiego Kościoła.
Niestety, głos polskiego prymasa jest w naszym Kościele w mniejszości. Fot. Grzegorz Celejewski/Agencja Gazeta
– Potrzebujemy nowej mentalności. Mamy w Kościele paraliżującą kulturę wszechogarniającej dyskrecji – powiedział prymas Polski w rozmowie z niemieckim dziennikiem. Tę "dyskrecję" abp Wojciech Polak tłumaczy jako pokłosie dorastania w systemie komunistycznym, gdzie Kościół ukrywał pewne aspekty swojej działalności.

Jednocześnie prymas przyznał , że również po 2001 roku (od kiedy biskupi mają obowiązek badania i informowania Rzymu o każdym zgłoszonym przypadku pedofilii) wielu hierarchów boi się cokolwiek ujawniać. – Pewne informacje o przypadkach molestowania pojawiły się późno, w 2010, 2012 roku. Co nie znaczy, że wcześniej go nie było. Teraz powinniśmy nie tylko przeprosić, ale wsłuchać się w głos ofiar, żeby zmienić mentalność – stwierdził.


Arcybiskup Polak uważa też, że potrzebne są zmiany w kształceniu księży, mające na celu zwiększenie dojrzałości seksualnej młodych duchownych. Hierarcha został także zapytany o zarzuty wobec zmarłego kapelana Solidarności ks. Henryka Jankowskiego, którego oskarża się o molestowanie dzieci. – Uważam, że powinniśmy powołać wspólną komisję Kościoła, przedstawicieli władz państwowych i historyków – odpowiedział abp Polak.

Wywiad ten jest odwrotnością ostatnich słów metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego, który bronił skazanego za pedofilię australijskiego biskupa George'a Pella. Jego zdaniem, wyrok był przykładem na... prześladowanie chrześcijaństwa.

źródło: sueddeutsche.de