Twórcy "Stranger Things" w tarapatach. Bracia Duffer zostali oskarżeni o plagiat
Zjawiska paranormalne, rządowe tajemnice i spiski – to łączy hit Netflixa "Stranger Things" z filmem planowanym przez reżysera Charliego Kesslera. Zdaniem twórcy to wcale nie kwestia przypadku, ale czysty plagiat. Bracia Duffer ukradli pomysł na słynny serial?
Jednak serial Netflixa może mieć duży problem. Pojawiły się bowiem oskarżenia o plagiat. Wysunął je reżyser Charlie Kessler, który twierdzi, że twórcy "Stranger Things", bracia Matt i Ross Duffer, bezprawnie wykorzystali jego pomysł. Twórca filmowy stwierdził, że na festiwalu w Tribece w 2014 r. powiedział Dufferom o planowanym przez siebie filmie fabularnym "The Montauk Project", który miał być oparty na jego krótkometrażowym tytule "Montauk".
Warto podkreślić jednak, że nie jest to nazwa wymyślona przez Kesslera. Reżyser oparł bowiem swój pomysł na popularnej w USA teorii spiskowej nazwanej Montauk Project, według której amerykański rząd prowadził w latach 80. tajemnicze badania nad UFO i podróżami w czasie.
Mimo to sąd w Los Angeles stwierdził, że nie może oddalić pozwu, który złożył Kessler. Pierwsza rozprawa została zaplanowana na 6 maja. Sam Netflix stoi jednak za Dufferami murem. – Bracia Duffer mają nasze pełne wsparcie – powiedział w oświadczeniu rzecznik Netflixa i podkreślił, że jest pewny, że zarzuty wobec twórców "Stranger Things" zostaną odrzucone.