"Tak nie będzie". Abp Głódź wypowiedział się o wycofaniu katechezy ze szkół i pogroził palcem nauczycielom

Adam Nowiński
Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź wygłosił w niedzielę rano homilię rezurekcyjną w Bazylice w Gdańsku-Oliwie. Hierarcha w mocnych słowach skrytykował opozycję, samorządy, osoby LGBTQ i nauczycieli. Przedstawił też jasne stanowisko wobec planów ograniczenia iliczby godzin katechezy w szkołach.
Arcybiskup Sławoj Głódź mocno skrytykował opozycję i te samorządy, które chcą ograniczyć liczbę godzin katechezy w szkole. fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta
Jeśli ktoś myślał, że gdański metropolita arcybiskup Sławoj Głódź przestał być autorytetem polskiej prawicy, to był w błędzie. Jego niedzielna homilia była całkowitym zaprzeczeniem tej tezy.

"Nie może być tak, że mniejszość rządzi większością", "strajk nauczycieli krzywdzi uczniów", a zło i antychrześcijańskie ideologie ukrywają się pod postacią bożka tolerancji" – takie sformułowania padły podczas mszy rezurekcyjnej prowadzonej przez abp Głódzia.

Hierarcha skrytykował w nim nie tylko osoby LGBT, aktywistów, opozycję i nauczycieli, ale także niektóre samorządy, które dążą do ograniczenia liczby godzin katechezy w szkołach (m.in. z powodu podwójnych roczników na skutek zmian PiS w szkolnictwie - red.). ABP Głódź stwierdził, że nie pozwala na takie rzeczy.


– Są niektóre samorządy, które samowolnie pragną zmniejszyć chociażby liczbę lekcji religii i adresują to do władz kościelnych – tak nie będzie. Mówię o tym w dniu wielkiego święta naszej wiary, bo potrzeba nam także duchowej mobilizacji przeciwko tym różnorodnym zagrożeniom skierowanym przeciw nabytym, naturalnym i stanowionym prawom, przeciw temu, co Boże i święte – mówił podczas niedzielnej mszy metropolita gdański.
YouTube.com / Radio Maryja
Dodatkowo pomorski hierarcha stwierdził, że wolność religii w Polsce, w tym obecność jej lekcji w szkole, gwarantuje Konstytucja i ustawy. A to z kolei "tworzy społeczny ład i pokój, właściwy klimat dla relacji Kościół-państwo".