Rząd nie dawał rady, teraz pojechał prezydent. Andrzej Duda z żoną sadzili drzewka koło Rytla

Paweł Kalisz
Gdy nawałnica niemal zrównała z ziemią małą miejscowość Rytel i okolice, rząd PiS dał popis swojej nieudolności. Andrzej Duda po latach pokazał, jak należy działać. Prezydent wraz z żoną wzięli udział w akcji sadzenia drzew i osobiście posadził ich co najmniej kilka. Teraz chwali się zdjęciami z akcji w mediach społecznościowych.
Prezydent wraz z żoną sadzili drzewa w okolicach Rytla. Dwa lata temu nawałnica dokonała tam wielkich zniszczeń, pod konarami drzew zginęły dwie harcerki. Fot. Instagram / Andrzej Duda
Latem 2017 r. nawałnica prawie zrównała Rytel i okolice z ziemią. Sołtys Łukasz Osowski zakasał rękawy i ruszył na pomoc mieszkańcom, za co przez wielu został wręcz obwołany Człowiekiem Roku.

Z kolei rząd dał pokaz nieudolności. Minister Antoni Macierewicz wysłał na pomoc poszkodowanym wojsko, ale żołnierze więcej przeszkadzali niż pomagali. Ministrowie chętnie się fotografowali pośród powalonych drzew, ale do prawdziwej roboty chętnych nie było. Po dwóch latach w tym samym miejscu pojawił się prezydent Andrzej Duda wraz z żoną Agatą i około tysiącem osób, które wzięły udział w akcji #sadziMy las. Patrząc na zdjęcia, którymi prezydent chwali się w mediach społecznościowych, sam posadził nie jedno, a co najmniej kilka. Duda apeluje na Twitterze o pomoc. Prezydent podkreśla, że do posadzenia jest w sumie 220 mln sadzonek. Tylko w okolicach Rytla ma się pojawić około 100 hektarów nowego lasu.